Kilka miesięcy później
Rose śmiała się cicho. Ginny pokazywała jej, jak się puszcza kaczki na wodzie. Hermiona i Severus siedzieli na ławce w parku. Trzymali się za ręce. Ron nie przyszedł. Hermiona wiedziała dlaczego.
Najważniejsze było dla niej, że żyli. Wszyscy.
Spojrzała na Severusa, którego nieruchomy wzrok utkwił gdzieś w oddali. Milczał, przez większość czasu milczał od tamtego dnia, gdy zginął Potter. Chrząknęła. Zwrócił ku niej twarz i zmusił się do krzywego uśmiechu. Spojrzała w jego oczy. Czarne oczy, w których czaił się mrok, tak jej znajomy, lecz nie mający nic wspólnego z Mistrzem Eliksirów. Zalała ją fala lodowatego lęku. Potem Snape mrugnął, a ów mrok znikł.
Odwróciła twarz, by nie dostrzegł na niej pomieszania. Było jej wstyd.
Odetchnęła powtarzając sobie, że to było tylko złudzenie, że po tylu przejściach z pewnością może mieć zespół stresu pourazowego i to on indukuje te wszystkie...
Jednak wątpliwości zostały. Ginny zerknęła w jej kierunku, oczy dwóch kobiet spotkały się. Hermiona po namyśle skinęła głową.
Dalszy ciąg nastąpi niebawem w sequelu.
CZYTASZ
Najlepsza Przyjaciółka Szatana - Pottermione/Sevmione ZAKOŃCZONE
FanfictionPIERWSZA CZĘŚĆ TRYLOGII. Pięć lat po wojnie Hermiona żyje w związku z Harrym Potterem. Jej poprzedni związek zakończył się nagle i w dziwnych okolicznościach. Wszyscy mają ich za szczęśliwe i zgodne małżeństwo. Nikt nie wie jednak, że w murach swoj...