Crankiplier

×Basen×

*Ethan*
Minął tydzień od zerwania Marka z Amy i zaczynaliśmy pomału nagrywać filmy. Dzisiaj miałem jechać do Marka i mieliśmy razem coś nagrać.

Wsiadłem do auta i zacząłem kierować się w stronę jego domu.

....
Po około 10 minutach przyjechałem i stałem przed jego drzwiami. Zadzwoniłem dzwonkiem i czekałem aż otworzy.
-Hej!- krzyknął Mark, że aż drgnąłem.
-Hej. Jak się masz?-zapytałem z uśmiechem.

Gdy już zadałem pytanie Mark mnie przytulił i powiedział:
-Gdyby nie Ty to nie byłoby tak dobrze.

A gdy się odsunął, popatrzył mi w oczy, a potem.. pocałował mnie w policzek. Jak to możliwe? Nigdy mnie tak nie traktował.
-Przepraszam, poniosło mnie.-powiedział po czym odwrócił wzrok.
-N-nic nie szkodzi. To było całkiem miłe.-uśmiechnąłem się nieśmiało w jego stronę.

...
Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy nagrywać odcinek na kanał Unus Annus. W tym odcinku Mark czasami bardzo mi się przyglądał. Takie odniosłem wrażenie. Czułem przez to lekki dyskomfort ale z drugiej strony czułem się dzięki temu bardzo miło.

....
-Podobał mi się ten filmik- powiedział Mark uśmiechając się do mnie.
-Mi też- odpowiedziałem tym samym.

Siedzieliśmy chwilę w ciszy i gdy już miałem się odezwać to wyprzedził mnie Mark:
-Może masz ochotę pokąpać się w basenie? Wyjątkowo ciepły dzień jest dzisiaj.
Gdyby zaproponował to wcześniej, to zabrałbym chociaż kąpielówki z domu.
-Pewnie tylko nie mam przy sobie kąpielówek. Nie poinformowałeś mnie o tym, że będziemy się kąpać- zaśmiałem się lekko.
-Mogę ci dać swoje. Kilku par w ogóle nie używałem.
-Noo..dobra. Niech będzie.

Poszliśmy do pokoju Marka, a on zaczął szukać kąpielówek w szafie. Wyjął dwie pary i kazał mi wybrać. Wybrałem jasnoniebieskie a on czerwone. Łatwo było się domyśleć, że wybierzemy takie kolory. Zazwyczaj w naszych domach były rzeczy w tych kolorach więc łatwo było coś wybierać.

Gdy szedłem w stronę basenu, okazało się, że Mark się już kąpie.
-Kiedy tak szybko tutaj przyszedłeś?- zapytałem śmiejąc się.
-Chwilę przed tobą. A tak w ogóle to te spodenki bardzo do ciebie pasują.- mówił z uśmiechem.
Zaczerwieniłem się i podziękowałem.

...
Pływaliśmy bardzo długo i cały czas rozmawialiśmy. Było naprawdę miło.

Oparłem się o róg basenu i przestałem przez chwilę pływać. Patrzyłem na Marka i nagle załapaliśmy kontakt wzrokowy. Było mi bardzo głupio i od razu odwróciłem wzrok. Widziałem kątem oka jak podpływał w moją stronę, a potem oparł się obok mnie.
-Widziałem, że się patrzyłeś.- powiedział z lekkim uśmiechem.
-J-ja..po prostu patrzyłem jak sobie radzisz.- odpowiedziałem szybko.
-Mhm..-lekko się przybliżył i popatrzył mi w oczy. -Też Cię dzisiaj obserwowałem.
-N-naprawdę? Dlaczego..?- udawałem, że nic nie zauważyłem.
-Wiesz..masz coś w sobie takiego, że czasami aż chce się na Ciebie popatrzeć.- uśmiechnął się i zmierzył mnie z góry na dół.
-.....-milczałem i cały drżałem od jego słów.
Mark przybliżył się do mnie do tego stopnia, że nasze twarze były idealnie przed sobą. To spowodowało, że zacząłem się lekko trząść.
Chwycił mnie za biodra i gdy już miał zrobić krok do przodu, odezwałem się:
-M-Mark o co chodzi..? Co się dzieje? Dlaczego tak na mnie dzisiaj reagujesz..?- bałem się odpowiedzi ale nie dawałem rady być przy kimś kto mnie nie pokocha..
-J-ja..-nie odpowiedział i spojrzał w inną stronę smutnym wzrokiem.
-Chyba muszę iść...-powiedziałem zawiedziony tym, że nic nie odpowiedział i wyszedłem z basenu.

Momentalnie gdy od niego poszedłem, napłynęły mi łzy do oczu i bałem się, że jak najszybciej nie pojadę to się rozpłaczę. Usłyszałem jeszcze tylko za mną jak Mark krzyknął:
-Przepraszam Cię Ethan...

Szybko się przebrałem i pojechałem do domu.

Przebrałem się i usiadłem na łóżku, cały czas myśląc co się właśnie do cholery wydarzyło. Mark chciał mnie pocałować?! Ale..on zerwał z Amy, nie powiniem tego robić.. Może jestem tylko jego pocieszeniem?... Mam nadzieję, że nie i że mi to wytłumaczy...

************
Nooo.. po tym rozdziale zapewne dużo się będzie działo w ich życiu. Mam nadzieję, że zostaniecie i będziecie czekać na rozwój wydarzeń.🥰💗