Rozdział 25

204 7 2
                                        

Obudziłam się w białym pomieszczeniu sama nie wiedziałam do końca gdzie jestem obraz nadal pozostał lekko zamazany , po krutkiej chwili usłyszałam głos mojej cioci i ramira ... ,,OBUDZIŁA SIĘ !'' na pocątku byłem kompletnie zdezorientowana ale przypomniałam sobie jak tu trafiłam ....... czułam się jagbym zaraz miała wybuchnąć moja głowa pulsowało a ciało stawało się coraz cieplejsze , Moja ciocia zawołała jakiegoś lekarza ktury odrazu zaczoł mnie badać i pytać jak się czyje
Lekarz : słyszy mnie pani ?
Mia: takkk
Powiedziałam lekko chwiejnym głosem
Lekarz : zrobimy jeszcze kilka badań
Jego słowa wydawały się spokojne ale po minie widziałam że coś jest nie tak , nie byłam wstanie podnieść głowy , chyba ze zmęczenia wiec nie widziałam swojej nogi ktura przy okazji zaczynała mnie strasznie boleć , w mojej myśli że coś jest nie tak utwierdziło mnie kiedy lekarz poprsoił cioci i Ramira na rozmowę jak możecie się domyśleć , ta rozmowa odbyła się bezemnie słyszałam tylko jakieś szepty za drzwiami . Kiedy ciocia i ramiro gadali z Lekarzem przyszli do mnie Zoe i Simon
Zoe : jak się czyjesz ?
Simon : wszytko dobrze nie źle nas przestraszyłaś
Mia : wszytko na razie jest dobrze choć trochę boli mnie noga .
No właśnie ... wpadłam na pewniej pomysł
Mia : właśnie czy jest aż tak źle ?
Zoe: spojrzała na moją kostkę ale jej mina nie mówiła nic
Mia : o co chodzi ?
Zoe : nic nie widać cała jest zabadażowana
Mia : No dobrze
Wiedziałam że nie jest dobrze nikt nie chciał mi powieść co się dzieje
Nagle drzwi do pokoju się otworzyły , była to moja ciocia
Ciocia mii : czy mogła bym pogadać z Mii na osobności ?
Zoe : tak , już właśnie mieliśmy wychodzić
Mia: ciociu co się dzieje i gdzie jest ramiro ?
Ciocia mii: poszedł załatwić formalności ...
Mia: coś się stało
Ciocia mi : można tak powiedzieć , ale jeszcze nic nie wiadomo ?
Mia : proszę powiec dokładnie co się dzieje?
Ciocia mii: po jutrze zrobią ci testy i ...... od nich zależy czy jeszcze zatańczysz
***
Czułam się jagby moje serce stanęło ... od jakiś badań zależy czy jesze kiedykolwiek zatańczę ? Czułam za razem złość i smutek . Miałam poczucie bezradności jeśli już nigdy nie zataczę będzie to dla mnie koniec wszytko przepadnie szkoła ... może nawet przyjaciele sama nie wiem
Ciocia mii: Mia ? Mia !
Mia : tak tak już jestem
Ciocia mii: musisz myśleć pozytywnie , napewno wszytko się ułoży pozatym już niedługo twoje urodziny!
Optyamistycznw nastawienie mojej ciocia trochę mi pomogło oraz myśl o moich urodzinach , miałam wiwlką nadzieje że wszytko się ułoży i że przez ten
głupi wypadek nie zaważy na mojej przyszłości..
____________________________________
Oto kolejny rozdział naszego fanfiction 😘 mam nadzieje że wam się podobał , postaram się zrobić jakiś maraton w hallowen( alebo kilka dni przed ) miłego wieczoru/ dnia nam kiedy to czytasz i jak zwykle przepraszam błędy ortograficzne 😳

Lost Love ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz