Rozdział 29

202 5 2
                                        

Obudził mnie dźwięk otwierających się drzwi była to jedyna z pielęgniarek , przyszła jak prawie godzinie zrobić mi badania i sprawdzić czy niczego nie potrzebuje. Po kilku minutach zniknęła niestety musiała mnie wybudzić ehhh.... postanowiłam napisać do Zoe i poprosić ją aby wapadła, zgodziła się i powiedziała że zjawi się za godzinę. Chciałam się chociaż trochę ogarnąć ale przez moją nogę nie byłam wstanie sama wstać w głównym stopniu dla tego że aktualnie była cała zagipsowana i owinięta dziwnym cienkim drutem , nie miałam nic do roboty wiec postanowiłam poprostu poprzeglądać jakieś układy taneczne w internecie , zanim się obejrzałam minęła godzina, Zoe miała się zjawić już za chwlia nie myliłam się usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi
Mia; hej Zoe zastanawiałam się cz......
To co zobaczyłam nie mało mnie ździwiło w drzwiach co prawda ukazała się Zoe ale nie była sama ani Simonem tuż za nią stał alvaro i Juan.
Starałam się aby nie wiedzieli że znajduje się w szpitalu ale wkońcu musieli się skapnąć skoro od prawie miesąca nie ma mnie w szkole ,
Mia : ooo a co wy tutaj robicie ?...
Starałam się powiedzieć to tak aby wyszło że nie miałam pojęcia o co im chodzi ale widziałam po ich minach że byli wręcz przerażeni.
Alvaro: Mia wszytko dobrze?
Juan : Czm nie ma cie w szkole !?
Oboje zadawali masę pytań , a ja nie wiedziałam wgl od czego zacząć , kiedy już mieli zacząć zadawać jeszcze wiejącej pytań Zoe mnie uratowała i to wszytko przerwała powiedziała im że mają się zachowywać i być ciszej zanim ktoś tu przyjdzie z pretensjami o hałas , byłam jej wtedy bardzo wdzięczna ...

*kilkanaście minut póżniej*

Kiedy już wszyscy się uspokoili miałam możliwość im wszytko wytłumaczyć od samego początku ich twarze z każdym moim słowem smutniały i były jeszcze bardzie zmartwione , kiedy już dobrnęłam do końca miałam chwile zawahania czy powiedzieć im o tym że zostałam przyjęta do jednej z najlepszych szkół ? Prawie na drugim końcu kraju .... jednak szybko postanowiłam że jeszcze nie czas aby im o tym powiedzieć postaram się Żninie pogadać kiedy sama podejmę decyzje czy.... jadę i jak znowu będę mogła normalnie chodzić a przede wszystkim tańczyć , Alvaro , Juan, i Zoe byli u mnie jeszcze przez dobre kilka godzin ale potem niestety musieli wracać , nie sądziłam że aż tak mi ich brakuje w szczególności...... rozmów z Alvarem za którym  tęskniłam chyba najbardzej na dodatek miał niedługo wyjeżdżać w ja siedziałam w szpitalu i nie mogłam nic z tym zrobić ..... moje myśli przerwał otwarcie drzwi była to moja ciocia ktura z lekko uśmiechniętą miną powiedziała że dadzą radę ściągnąć mi gips jeszcze dziś.....
____________________________________
W końcu  skończyłam ten rozdział ! ☺️ nie miałam kompletnie czasu i na dostaje trochę utknęłam i nie miałam pomysłów na szczęście się udało 😁 bardzo przepraszam że tak długo czekaliście , mam nadziej że rozdział wam się podobał

~ do naszego rozdziału

Lost Love ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz