17.12.2019
Wahałem się. Czy powinienem pukać, by ją zobaczyć.
Otworzyła drzwi i bez tego, co upewniło mnie w tym, że za każdym razem na mnie czeka.
Różnica była taka, że siedziała na podłodze.
"Przepraszam, nie jestem w stanie już się podnieść".
Jest zbyt słaba? Już ją tracę? Tak wcześnie... i jeszcze mnie przeprasza.
Wszedłem do środka, zamknąłem drzwi, usiadłam obok i wyłączyłem myślenie choć na chwilę.
Nie da rady już wychodzić do huśtawki. Nawet, jeśli będę ją zanosił, to chyba za wiele.
Muszę coś zrobić.
"Ile to kosztuje? Zapłacę za twoje leczenie".
Podniosła na mnie wzrok.
"Nie da się nic zrobić".
Tylko tyle powiedziała, a mnie to załamało. Nie chcę jej stracić. Nie czuję tego. Nie potrafię poczuć.
"Co robisz w ciągu dnia?".
Zadała mi dziwne pytanie. Wręcz panicznie odpowiedziałem, że nic szczególnego i jak mogę się jak przydać.
"Nie myśl o mnie aż do momentu naszego spotkania. O pierwszej w nocy, wchodź bez pukania".
Jak może.
CZYTASZ
Huśtawka |♡| Min Yoongi
FanficNigdy się ze mną nie żegnaj. Nigdy nie odchodź i pozwól, że to ja będę to robić. Nie chcę znowu tego słuchać. Pohuśtasz mnie, Yoongi? Naucz mnie latać. | INNY FORMAT, DO SZYBKIEGO CZYTANIA, NIE GŁOSOWAĆ | Data publikejszyn: 17 października 2020 #31...