~34~

994 22 15
                                    

31.12.2019

Zaśpiewałem jej sto lat razem z dwójką trochę bardziej przejętych pielęgniarek.

Ja przy tym ryczałem. Jak dziecko, takie smutne i bezradne. Po prostu wylewałem z siebie emocje, a ona tylko lekko się uśmiechała, kiedy po jej policzku spłynęła pojedyncza łza.

Godzina 23:38.

Złapała obiema rękami za liść.

"Chodź".

Pochyliłem się, a ona pocałowała mnie w policzek.

Pożegnała mnie.

Zamknęła oczy, a ja usłyszałem podłużny dźwięk.

Monitory pokazały znaki zapytania i kreski.

Zacząłem panikować. Krzyczałem do niej, "JiRin, obudź się", "spójrz na mnie, otwórz oczy".

Nie odpowiadała.

Siłą wyciągnęli mnie na zewnątrz, a ja zdążyłam tylko usłyszeć lekarza, mówiącego: "czas zgonu 23:40".

Mój świat w tamtym momencie złamał się w pół.

To były najgorsze chwile w moim życiu. Nie słyszałem żadnego fajerwerka. Wszystkie wybuchy były głuche.

Płakałem, płakałem i płakałem. Godzinami, wisząc przy szpitalnym oknie.

Zostawiła mnie.

Huśtawka |♡| Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz