| 13 |

2.5K 130 67
                                    

Nagle Will usłyszał pukanie do drzwi. Był to sam Mike Wheeler. Byers był sparaliżowany. Nie wiedział co ma zrobić. Czuł jakby ta chwile trwała wieczność. Jego ręce trzęsły się ze strachu. Pewnie zastanawiacie się czemu się tak boi. Boi się tego że Mike powie że to był błąd i żeby pozostali przyjaciółmi lub w ogóle nie utrzymywaliby kontaktu. Max już była bliżej i bliżej drzwi. A Will z każdą sekundą coraz bardziej się bał. W końcu dziewczyna otworzyła drzwi a Will zobaczył chłopaka którego tak kochał. Byers z wrażenia nie mógł się ruszyć tak się bał. A chłopak wydawał się zrelaksowany

- Hej Max - powiedział Wheeler do rudowłosej
- Cześć Wheeler - powiedziała
- A więc.. - mówiąc spojrzał na Will'a. Wydawał się przestraszony. - Hej Byers
- Hej.. - powiedział cicho
- Może was zostawie? - powiedziała Max a Will próbował ją zatrzymać lecz bez skutku.
- Will.. Ja.. - zaczął - Rozumiem jeśli nie ze chcesz ze mną być j-
- Mike? - spytał chłopak
- Tak..?
- Mike. Zrozumiesz jeśli nie będę chciał z tobą być. Ale co jeśli ja chce? - powiedział ostatnie zdanie cicho
- A chcesz? - spytał chłopak zbliżając się do Will'a
- Oczywiście że chce z tobą być Mike! Nawet nie wiesz jak bardzo. Ale ty nadal jesteś z Nastka.
- Zerwę z nią jak najszybciej obiecuje.. - powiedział
- Mike. Starałem się cie zdobyć od halloween tamtego roku! Ale.. To jest za szybko. Jeszcze nie dawno nawet nie myślałeś o wyjściu ze mną
- Ja wiem Will. Ale ja cię naprawdę kocham. - powiedział a potych słowach Will osłupiał - Kocham cię Will Byers.. - chłopak zbliżył się do Byers'a i kciukiem przejechał po jego ustach po czym pocałował go delikatnie jakby był najdelikatniejszą osobą na świecie. Byers sam był zaskoczony lecz po chwili odwzajemnił pocałunek. Nagle Max cicho przyszła zobaczyć co się dzieje.

- O kurwa japierdole! - krzyknęła na głos a my przerwalismy pocalunek - Przecież to jest tak kurewsko słodkie!
- Max.. - powiedział Byers a szczęśliwa Maxime pobiegła do niego i mocno go przytuliła - Brawo Wheeler w końcu go zauważyłeś!
- Co?
- Nie ważne! Ważne że chyba się kochacie tak? - spytała a na te słowa chłopacy zrobili się czerwoni poczym na siebie spojrzeli
- Myślę że tak.
- Też tak myślę - powiedział Mike i chwycił go za rękę
- Okej. Ale jest problem - powiedziała dziewczyna
- Co masz na myśli? - spytał Byers
- A.. No tak. Zapomniałem o niej. Znowu.
- CO? - spytał Micheal
- No co?
- Nie ważne - powiedział chłopak a Will z Max się zaśmiał
- Dobra idę na szluga - powiedziała Max - entuzjazm emtuzjazmem ale co za dużo to nie zdrowo
- Idę z tobą - powiedział Byers
- Will?!
- Co? - spytał
- Ty nigdzie nie idziesz. Nie będziesz mi psuć zdrowia - powiedział chłopak patrząc na niego zdezeriontowany
- Mike to tylko jeden papieros
- I po tym będzie jeszcze jeden, jeszcze jeden, kolejny i kolejny... i tak dalej! - krzyknął Mike - Nigdzie nie idziesz - powiedział chłopak ciągnąć go na górę do pokoju swojego chłopaka
- MIKE?!
- Bawcie się dobrze! - wykrzyczała dziewczyma

- Mikey!
- No co? - spytał przyciągając Willa do się siebie














Yyy przepraszam za tą mega długa przerwę ale zapomniałam że istnieję takie coś jak wattpad jeszcze so tego jak zepsuł mi się telefon i dopiero tydzień dostałam nowy. Myślę że teraz części będą bardziej regularne buziaczki

crazy together » bylerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz