Fabryki Aniołków

40 8 1
                                    


Wiek XIX to czas pod wieloma względami bezwzględny . 

W najgorszej sytuacji znajdowały się samotne kobiety , które nie mogły liczyć na niczyją pomoc , zwłaszcza jeżeli zachodziły w ciążę. Wiele z nich oddawało ostatnie pieniądze , żeby odesłać noworodka do piastunki , która za odpowiednią opłatą , gotowa była adoptować niechciane maleństwo.

Niektóre kobiety uczyniły z tego dochodowy biznes , który doczekał się nawet swojej własnej nazwy  " Baby farming " czyli farmy dzieci. Pod tym niewinnym hasłem czaiło się czyste zło . 

Piastunki adoptowały kolejne dzieci, zgarniały zapłatę , po czym maluchy znikały. Niektóre umierały z głodu lub duszono, inne otruwano. W końcu zaczęto mówić o takich " fabrykach  aniołków "jak o prawdziwej pladze. 

W 1866 roku skazano na śmierć piastunkę Amelie Dyer  , która miała na swoim sumieniu ponad 400 niemowląt.


Chciałby ktoś zrobić mi okładkę?

| Księga zjawisk nadprzyrodzonych i o wiele więcej |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz