Rozdział 5

22 0 0
                                    

Tydzień później
-Co dokładnie czujesz Amelio?
- Jakby ktoś był we mnie  albo nawet dwie osoby czasem przejmują moje ciało i czuje, że wciąż tam jestem ale nie mogę nad sobą zapanować
- Czy w twoim życiu wydarzyło się coś strasznego? Coś co doprowadziło by do tak ciężkiej traumy,że twój umysł w celu ochrony wytworzyłby nie jedną , ale więcej osobowości? Jak długo już tak się czujesz?
-Zaczęło się jak miałam 4 lata.
Cóż moje dzieciństwo nie było wesołe ani beztroskie. Mój tata znęcał się nade mną zarówno psychicznie jak i fizycznie. Kiedyś chciał mnie zabić przyłożył ehh
-Spokojnie jeśli nie jesteś w stanie mówić dalej
- Dam radę. Przyłożył nóż do mojego gardła i prawdopodobnie bym już nie żyła gdyby nie ciocia,która wróciła z zakupami i zatrzymała go. Od tamtego dnia mieszkałam właśnie tylko z nią. Tata trafił do specjalnego zakładu okazało się,że jest chory psychicznie. Nadal mam koszmary w których mnie bije...wiec może to ta trauma.
-Podejrzewam,że cierpisz na Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości znane pod skrótem DID. Niestety jestem jedynie psychologiem a to sprawa dla psychiatry dlatego dam ci numer do mojego bliskiego przyjaciela. Jest wybitnym psychiatrą napewno spróbuje ci pomóc. Jest to wyjątkowo rzadka choroba,której wyleczenie jest bardzo trudne a większości przypadków niewykonalne. Ale na pewno ze specjalistyczna pomocą łatwiej będziesz sobie radzić.
Proszę oto numer. Skontaktuj się z nim jak najszybciej przekaże mu twoja kartę. Dowidzenia Amelio.
Godzinę później
Do drzwi zapukała Mia,która nie mogła zrozumieć dlaczego przez tydzień się do niej nie odzywa. Co takiego zrobiła co sprawiło,że Alicja unika jej jak ognia znów zaszywając się samotnie w biurze i zbywając ja obojętnie. A wydawało się, że były już tak blisko.
-Wejdź stało się coś? Jakiś nowy pacjent? Ktoś coś odwołał?
-Nic z tych rzeczy to właściwie sprawa prywatna. Widzę,że mnie unikasz. Porozmawiajmy o tym co się między nami wydarzyło.
- Nie mam czasu na takie głupoty. Co się stało? Mówisz o tym pocałunku po pijaku? O daj spokój wypiłyśmy za dużo wina i doszło do tego. To nic nie znaczyło z mojej strony i musisz to wiedzieć. Nic do ciebie nie czuje i nie dopowiadaj sobie niestworzonych historii.
- Przestań myślałam,że choć trochę mnie lubisz. Zachowujesz się jak idiotka. Najpierw mnie całujesz a potem zbywasz.
-Nie. To ty przestań. Przestań się mną interesować,przestań łazić za mną jak pies bo inaczej cię zwolnię. Nasz związek od teraz będzie się ograniczał wyłącznie do spraw zawodowych. Moje serce należało kiedyś do jednej kobiety i mimo,że jej już nie ma nie pokocham nigdy nikogo tak jak ją. Moje serce jest zimne jak lód i daruj sobie już na starcie roztapianie go. Żegnam
-Dowidzenia Proszę Pani
Powiedziała i wyszła uprzednio zatrzaskując za sobą drzwi tak by było widać jak bardzo zabolały ją słowa Alicji.
Wybacz ale nie mogę sobie pozwolić na czułości z nikim. Nie pozwolę, żeby jeszcze raz ktoś złamał mi serce tak jak to zrobiła Klara.

"Listy do niej"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz