Depresja Deku

235 11 1
                                    

Jeśli ci się spodoba to zapisz książkę w bibliotece aby dostawać powiadomienia, i zostaw gwiazdkę.

Jakby co to ta książka będzie aktualizowana raz w tygodniu lecz określonego dnia nie będzie, może to być czasami poniedziałek a czasami piątek lub niedziela, zależy od mojego czasu wolnego.

Nansi: zaczynamy następny wszechświat.

Ochaco: Mam nadzieję wszechświat będzie wesoły.

Cole: No to cię rozczaruję.

Izuku wita się z uśmiechem ze swoją mamą, a potem idzie do swojego pokoju i zamyka drzwi. Od razu po zamknięciu drzwi swój plecak rzucił w kąt a jego uśmiech znikł z twarzy. Pokuj był ciemny a na ścianach żadnego plakatu. Deku usiadł na łóżku.

Deku: Wreszcie w swoim pokoju i nareszcie po całym dniu udręki spokój.-

Po chwili siedzenia na łóżku wstał poszedł do swojej własnej łazienki. Podszedł do umywalki i wyjął z górnej szafki żyletki, podciągnął rękawy a tam było widać rany po poprzednich cięciach, następnie przyłożył żyletkę do nadgarstka i zaczął się ciąć, z nowych ran które teraz zrobił zaczęła wypływać krew. Wraz z wypływaniem krwi czuł jak spływa z niego cały stres i ból jaki czuł. 

All Might: Młody Midoriya, czy ty kiedykolwiek się ciąłeś? – Z zaniepokojeniem.

Deku: Nie. Nigdy się nie ciąłem.

Bakugo siedział cicho i patrzył z zaniepokojeniem.

Po skończeniu cięcia się wyjął z szafki wodę utlenioną i bandaż aby opatrzyć swoje rany. Po oparzeniu ran położył się na i zasnął. Obudziły go krzyki dobiegające z dołu , usłyszał kłócącą się swoja mamę z swoim ojcem. Drzwi były zamknięte lecz wszystko słyszał. W pewnym momencie usłyszał słowa ojca które go dobiły ,,Izuku do nieudacznik jest bez dziwactwa i nie dostanie nic ode mnie powinien umrzeć ". Te słowa dobiły Izuku i brzmiały w jego głowie cały czas a zwłaszcza ostatnia część. Gdy miał cztery lata i dowiedział się że nie ma dziwactwa wiedział że nie może zostać bohaterem więc postanowił się dobrze uczyć i zostać wynalazcą i założyć własną firmę i być bogatym bo wiedział że tym światem rządzi pieniądz i jeśli będzie bogaty to będzie miał wszędzie wpływy i będzie kimś. W szkole dokuczali mu z powodu że nie ma dziwactwa nie zwracał na to uwagi ale z biegiem lat miał tego dość udawał że to go nie rusza lecz ból i smutek rósł aż w końcu zaczął się ciąć i to jedno przynosiło mu od stresowanie. Lecz po słowach swojego ojca miał dość i postanowił się zabić.  

Wszyscy: Nie rób tego Deku!!

Bakugo natomiast siedział cicho zszokowany i z wyrzutami sumienie za to że kiedyś go dręczył i przez niego Deku z jego świata mógłby popełnić samobójstwo.

Deku: Hej! Ludzie!! Spokojnie ja jestem tutaj żyję!

Ochaco: Wiem ale ja się przejęłam.

Poszedł do kuchni po szklankę wody a potem do sypialni swojej mamy po środki nasenne i inne proszki. Poszedł do swojego pokoju usiadł przy biurku i napisał list w którym wyjaśnia dlaczego popełnił samobójstwo oraz zapewniając swoją matkę że to nie jej wina tylko jego ojca Hisashiego i innych zdarzeń które miały miejsce i które sprawiały mu ból i pisząc że była najlepszą matką. Siad na łóżku i łyknął wszystkie tabletki i popił wodą.

Wieczorem Inko woła Izuku na kolację lecz on nie schodzi więc zaniepokojona idzie do pokoju swojego syna. Inko była zdruzgotana widokiem swojego syna będącego nieprzytomnym i widokiem pudełek po proszkach. Inko sprawdziła puls swojego syna i był ledwo wyczuwalny i od razu zadzwoniła po karetkę. Inko zauważyła list leżący na biurku przeczytała go i zalał ją smutek i wściekłość na swojego męża.

W szpitalu

Doktor: Pani Inko Midoriya?

Inko: Tak. I co z moim synem?

Doktor: Było ciężko lecz teraz wszystko w porządku jeśli chodzi o zdrowie fizyczne kilka dni w szpitalu i będzie zdrowy ale jeśli chodzi o zdrowie psychiczne to radziłbym pani znaleźć jakiegoś dobrego psychologa i zabrać go do niego.

Inko: Dobrze. – Doktor odchodzi

Inko w myślach: Hizashi to wszystko twoja wina! Ale jeszcze się na tobie odegram co zrobiłeś Izuku. Znajdę dowody na twoje zdrady i inne machlojki i rozwiodę z orzeczeniem o twojej winie a wtedy zabiorę ci wszystko i zostaniesz z niczym.

Ochaco: Cieszę się że w tamtym wszechświecie przeżył próbę samobójczą i go uratowali.

Wszyscy: Ja też.

Bakugo: Deku.

Deku: Tak?

Bakugo: Przepraszam za to co kiedyś ci robiłem.

Deku; Spoko. Było minęło. Już ci wybaczyłem a pyzatym się zmieniłeś.

Cole: To co, lecimy z następnym wszechświatem.

Jeśli ci się spodobało to zapisz książkę w bibliotece aby dostawać powiadomienia, i zostaw gwiazdkę.

Dekuverse: BNHA (MHA) reaguje na Multiverse DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz