notka na dole
♡♡♡
- jakąś prośbę?! - podniosłam głos.
- spokojnie, nie przyszłam tu po ty by się kłócić i robić niepotrzebnych afer...chciałaby...
- to coś Ci nie wyjdzie. Nie chce Cie słuchać - przerwałam jej.
- wiem że między nami nie jest dobrze, lecz to je...
- no właśnie nie jest zbyt dobrze, więc czego ty chcesz? - zapytałam ponownie jej przerywając.
- Twojego ojca zabrała Policja, nie wiem czy już u Ciebie była, ale aktualnie nie mam się gdzie podziać i czy byś mogła...
- cie przygarnąć?!
- tak, właśnie - potwierdziła.
- absolutnie nie - odpowiedziałam pewnie patrząc na nią jak na największa idiotkę.
- oj T/I no weź. Jesteś jedyną osoba, która może mi teraz pomóc
- nie zgadzam się - zaprzeczyłam ponownie
- T/I... - zaczęła.
- nie - odpowiedziałam i wymijając kobietę, skierowałam się do stolika, by go uprzątnąć.
Po wykonanej czynności odwróciłam się, a Koreanki już tam nie było. Podeszłam do lady i usiadłam na krześle obserwując całą restauracje wewnątrz.
- emm...przepraszam Pani mogłaby nalać mi Piwa? - zapytał mnie klient.
- e tak. Jasne...które? - zapytałam a mężczyzna pokazał na kartę dań na odpowiedni trunek. Pokiwałam głową i nalałam napoju.
- dziękuję Pani bardzo - Klient odpowiednie wyliczoną kwotę położył na blacie.
Chwyciłam za banknoty, a pomiędzy nimi znalazłam karteczkę, a w niej pisało...
"Cześć piękna..
xxx xxx xxx - to mój numer. zadzwoń"Prychnęłam tylko na liścik i zgniatając kartkę, wyrzuciłam do kosza pod ladą.
Do restauracji, raz ktoś wchodził, raz wychodził...nic nowego. Tak właśnie minęły całe trzy godziny.
Gdy wybiła równo godzina 22:00. mogłam zamknąć szklane drzwi od mojego miejsca pracy i zająć się sprzątaniem. Ze względu, że wszyscy inni pracownicy wyszli wcześniej z pracy to ja musiałam wszystko sama pozamykać. Zajęło to około czterdzieści dwie minuty.
Wracając do domu zauważyłam radiowóz przed moim miejscem zamieszkania.
Jeszcze tego mi brakowałoPodeszłam do drzwi wejściowych i otworzyłam je, weszłam do środka i je zamknęłam za sobą. Następnie zdjęła z siebie kurtke, potem buty.
Wchodząc głębiej do mieszkania zastałam w salonie dwóch obcych mi mężczyzn i jedną kobietę.- Dzień dobry Pani T/I T/N? - zapytał jeden z funkcjonariuszy
- tak? w czymś mogę pomóc?
- jesteśmy tutaj z powodu twojego ojca. Moglibyśmy porozmawiać? - zapytała kobieta, a ja na znak zgody pokiwałam głową, po czym usiadłam na kanapie.
- Nie chcemy zajmować dużo czasu, dlatego jeśli będziesz z nami współpracować, powinno pójść szybko. Zadamy Tobie kilka pytań, na których chcemy być odpowiedziała zgodnie z prawdą. każde kłamstwo może wprowadzić nas w błąd, a sprawa końcowo może źle się skończyć rozumiesz? - pokiwałam głową.
CZYTASZ
BTS || Jimin x Reader [ZAWIESZONE]
RomanceGłówna bohaterka po utracie pewnej dla niej ważnej osoby nie może się pozbierać, ma problemy psychiczne, jej świat zmienił się o 180°. Pewnego dnia gdy ucieka z domu napotyka na swojej drodze przystojnego koreańczyka. Pomoże jej? czy odmieni jej...