#3 Akaashi poznaje siostry Bokuto, a Konoha zmusza Bokuto do czegoś

424 20 19
                                    

Mary: *rozłącza się i jedna reklamówka się rozrywa* Nosz..- *wzdycha i szuka w kieszeniach jakieś torby (są takie małe, składane)*

Akaashi: *patrzy na nią i pali*

Mary: *dalej szuka*

Akaashi: *kaszle, gasi papierosa i wyciera usta*

Mary: *poprawia włosy* Gorzej nie mogło być... *dalej szuka*

Akaashi: *patrzy na niebo i się uśmiecha* Deszczyk będzie padał *mamrocze do siebie*

Mary: *próbuje spakować zakupy do drugiej torby* Kurwa wchodź...

Akaashi: *śmieje się cicho z jej nieszczęścia*

Mary: *patrzy się na niego* Może pomożesz?

Akaashi: Nie *patrzy na rzekę*

Mary: *przegląda się tobie* Jesteś z Fukurodani?

Akaashi: Nawet jeżeli to co? *nie patrzy na nią*

Mary: Chciałam się upewnić *upycha zakupy w torbę i kieszenie* Akaashi prawda? *wstaje*

Akaashi: Możliwe *patrzy na nią kątem oka*

Mary: *uśmiecha się* To powodzenia w drużynie siatkarskiej *idzie do domu*

Akaashi: Mhm *kaszle i wyciera usta chusteczką*

Mary: *idzie do domu*

Akaashi: *patrzy na niebo, wyciąga kartę którą mu wcześniej dał Bokuto i ją wypełnia*

Mary: *idzie do domu*

Akaashi: *wypełnił i patrzy na ten rysunek*

Mary: *dochodzi do domu i rozpakowuje zakupy*

Bokuto: Kupiłaś mi pocky i monstery?

Mary: *wali się w głowę* zapomniałam, pójdziesz?

Bokuto: Dobra *nakłada buty, bierze małą torbę i parasol i wychodzi z domu*

Akaashi: *wciąż patrzy na ten rysunek*

Bokuto: *idzie przez park powoli, słuchając muzyki*

Akaashi: *wzdycha, chowie rysunek do torby po czym patrzy na rzekę*

-zaczyna padać-

Bokuto: *patrzy w górę, wyjmuje i rozkłada parasol*

Akaashi: *prostuje rękę by na dłoń kapały mu krople deszczu*

Bokuto: *rozgląda się i zauważa ciebie*

Akaashi: *kaszle i wyciąga 4 płatki róży z buzi* Fuj *patrzy w niebo, trzymając te płatki róży*

Bokuto: *trochę blednie, gdy to widzi, podchodzi do ciebie i zakrywa cię parasolem*

Akaashi: *patrzy na ciebie i się trochę przestraszył* Oh- Hej

Bokuto: Nie przeszkadzam? *uśmiecha się lekko*

Akaashi: Nie, czemu miałbyś przeszkadzać? *patrzy na ciebie*

Bokuto: *wzrusza ramionami i siada obok ciebie, trzymając nad tobą cały czas parasol*

Życie potrafi być okrutne.. kochany..~  [𝘽𝙤𝙠𝙪𝘼𝙠𝙖] KONIECOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz