ıllıllı Od dzieciństwa miałaś dobry kontakt ze swoim sąsiadem - Łukaszem. Po jakimś czasie znajomości staliście się nierozłączni. Kiedy poszliście do liceum ten zaczął się od Ciebie oddalać a ty odkryłaś, że zaczęłaś do niego czuć coś więcej niż przyjaźń. ıllıllı
Skróty:
(T.I) - Twoje imię
(Z.T.I) - Zdrobnienie Twojego imienia
⚠️ Ostrzeżenia: dużo fanek, przekleństwa ⚠️❓ Typ: ??? ❓
Au: Szkolne (liceum)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(T.I) POV
Szłam sobie spokojnie do szkoły kiedy obok mnie przebiegła fala zakochanych dziewczyn z młodszych klas. Wiedziałam do kogo biegły - elity naszej szkoły.
Tak zwana "elita" składała się z grupki chłopaków - streamerów oraz youtuberów. Tak się złożyło, że jeden z liderów tej grupki to mój przyjaciel - Łukasz, jednak bardziej znany jako Mandzio.
W sumie na elite składało się dosyć wiele osób jednak było kilka głównych - Łukasz, Kamil, Krystian, Filip, Tobiasz, Paweł, Kuba oraz Karol. Przez całą szkołę znani bardziej jako Mandzio, Ewron, Nexe, Yoshi, TobiaszGaming, Jawor, Kubir oraz Sitr0x.
Byłam jedną z nielicznych dziewczyn (jak nie jedyną), która się za nimi nie uganiała.
Wiele z dziewczyn również mi zazdrościło kontaktu z nimi. Siedziałam z nimi przy jednym stoliku, często donich przychodziłam oraz takiego typu rzeczy. Byłam po prostu ich przyjaciółką, jednak najlepszy kontakt miałam z Łukaszem. Znaliśmy się jak 2 łyse konie, byliśmy jak rodzeństwo. Do czasu...
Do czasu gdy nagle nasz stosunek obrócił się o 180 stopni kiedy Łukasz zaczął streamować z kolegami. Jego popularność nagle wzrosła i oddalił się ode mnie. Zawsze miał jakąś wymówke. Przez jakiś czas jeszcze próbowałam walczyć o niego jednak po czasie odpuściłam.
Wiedziałam, że nie ma to sensu...
Tego dnia postanowiłam porozmawiać o tym z Łukaszem. Dłużej tak nie mogłam.
*** Time skip ***
– Hej Łukasz! Słuchaj moglibyśmy pogadać po lekcjach? To coś bardzo ważnego dlatego mam nadzieję, że dasz radę. – zapytałam się go podczas długiej przerwy.
– Huh? (T.I) nie mam czasu! Muszę uczyć się na sprawdzian z matematyki. – powiedział lekko zirytowany. Najbardziej jednak zabolało mnie to, że mnie w tym momencie okłamywał. Nie mieliśmy żadnego sprawdzianu z matematyki. Chciał po prostu, żebym się odczepiła.
Łzy napłynęły mi do oczu. Nie chciałam aby ktokolwiek mnie zobaczył w tym momencie ale nie mogłam teraz odpuścić. W końcu miałam możliwość z nim porozmawiać.
– A więc tak mnie teraz traktujesz tak? – zaczęłam.
– O co Ci chodzi?! Zachowujesz się strasznie dziwnie. – powiedział.
– Posłuchaj mnie raz a dobrze. Nie mam już jebanej siły na te Twoje gierki. Sława wpadła Ci do głowy i Cię zaślepiła! Nie zauważyłeś nawet, że zrobiłeś się zimny w stosunku do mnie! Kiedy przestałam się do Ciebie odzywać nawet nie raczyłeś się dowiedzieć co się stało. Kiedy dzwoniłam do Ciebie nie odbierałeś! Jak chciałam pogadać lub gdzieś wyjść zawsze miałeś jakąś wymówke! Już więcej czasu zaczęli mi poświęcać Twoi koledzy niż ty sam. Owszem z nimi też się przyjaźnie ale ty jednak jesteś mi najbliższy! POPULARNOŚĆ UDERZYŁA CI DO GŁOWY! – poczułam jak po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Każdy w stołówce na mnie popatrzył, zrobiłam się cała czerwona. Szybko wybiegłam z sali i pobiegłam do szatni. Wzięłam swoje rzeczy i wybiegłam ze szkoły. Miałam szczeście, że szatnia była otwarta.
Jak najszybciej pobiegłam w jedyne miejsce gdzie potrafiłam się uspokić. Stare drzewo, na które zawsze przychodziłam z Łukaszem.
Kiedy do niego dobiegałam zauważyłam huśtawkę, którą razem zrobiliśmy. Jeszcze bardziej się rozpłakałam i na niej usiadłam. Zaczęłam się lekko bujać i pogrążać w myślach.
Mandzio POV
Nie mogłem wydusić z siebie ani słowa. Po tym co powiedziała do mnie (Z.T.I) zrozumiałem jaki się stałem. Już miałem zacząć ją przepraszać kiedy zauważyłem, że jej już nie ma.
Uciekła... Chyba nawet wiem gdzie! Muszę po nią pójśc! Muszę ją przeprosić...
– Kamil, słuchaj powiedz proszę nauczycielom, że ja i (T.I) musieliśmy pójść, ponieważ nie za dobrze się poczułem i poszliśmy do pielęgniarki okej? – poprosiłem Ewrona o pomoc. Ten tylko pokiwał głową a ja wybiegłem ze szkoły. Zacząłem biec w stronę drzewa, które było jednym z ważniejszych dla mnie i (T.I).
Kiedy zacząłem dobiegać do wielkiego dębu zobaczyłem, że (Z.T.I) siedzi na huśtawce. Podeszłem do niej i ją przytuliłem.
(T.I) POV
Poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu. Poznałam kto to.
– (T.I) przepraszam... Wiem, że pewnie mi nie wybaczysz ale wiedz, że bardzo żałuję... – wymamrotał Łukasz.
– Łukasz... Ja już to zrobiłam. – odpowiedziałam. A ten tylko bardziej się we mnie wtulił.
Popularność może Cię zrójnować i skrzywdzić, uważaj kiedy rzuacasz się na jej wody.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[757 słów]
Mam nadzieję, że rozdziałek się spodobał! Nie jest on może jakiś idealny ale się starałam. Również przepraszam za jakiekolwiek błędy ale dalej nie widzę za dobrze :( Chciałam jeszcze podziękować wam za ponad 400 wyświetleń oraz 30 gwiazdek! Bardzo mnie to motywuję <3 Mam nadzieję, że mimo krótkiego rozdziału, który również jest trochę gówniany miło wam się czytało tą historię. I mam jeszcze pytanie! Jak wam się podoba nowy styl pisania? Wrócić do tego z Kubir x reader czy zostać przy tym? Pomóżcie bo ja nie wiem UnU
Fishkaa~
CZYTASZ
Vending machine of love! 🍡 Kwadratowa Maskara one-shoty
Fanfiction(𝗦𝗼 𝘀𝗹𝗼𝘁 𝘆𝗼𝘂𝗿 𝗽𝗲𝗻𝗻𝗶𝗲𝘀 𝗶𝗻 𝘁𝗵𝗲 𝗩𝗲𝗻𝗱𝗶𝗻𝗴 𝗺𝗮𝗰𝗵𝗶𝗻𝗲 𝗼𝗳 𝗹𝗼𝘃𝗲) On-going‼ One-shots, x reader