ıllıllı Nexe x Reader // Wakacyjny wyjazd ıllıllı

910 33 22
                                    

ıllıllı Jesteś youtuberką, która wbiła się w ekipę youtuberów poprzez Kwadratową Masakrę. Pewnego dnia postanawiacie pojechać na wspólne wakacje. ıllıllı

Skróty:

(T.I) - Twoje imię
(T.N) - Twój nick
(T.P) - Twoje przezwisko

(T.I) POV

– JEZUS ZARAZ SIĘ NA POCIĄG SPÓŹNIĘ! PROSZĘ MÓGŁBY PAN JECHAĆ SZYBCIEJ? – Zpanikowałam kiedy kierowca taksówki podwoził mnie na stację. Usłyszałam, że tylko coś mamrocze pod nosem i lekko przyspiesza. Po chwili byłam już pod stacją kolejową. Razem z niektórymi osobami z naszej ekipy postanowiliśmy pojechać razem na wakacje. Niestety ja mieszkałam na totalnym zadupiu w górach kilka godzin pociągiem od Szczecina. 

Szybko pobiegłam na swój peron i czekałam na pociąg. Po chwili przyjechał. Weszłam do jakiegoś wolnego przedziału i założyłam słuchawki na uszy.

Time skip

– Uhh... Przepraszam? Możemy z panią usiąść? W innych przedziałach nie ma miejsca. – Poczułam jak ktoś lekko szturcha moje ramię. Zobaczyłam dwóch młodych chłopaków w wieku około 13-14 lat.
– Tak jasne! Siadajcie. – Powiedziałam z miłym uśmiechem.
– Zaraz... Ten głos! Czy pani to (T.N)?? – Zapytał się jeden, który wyglądał na młodszego. No cóż moja przykrywka ujawniona. – Spokojnie nikomu nie powiemy. Szanujemy Twoją prywatność. – Kontynuował. Na moich ustach jedynie pojawił się miły uśmiech z tego powodu.
– Tak to ja. – Powiedziałam. Wtedy zauważyłam w ich oczach lekki błysk.
– PODPISZESZ NAM SIĘ NA KOSZULKACH? – Powiedział jeden rozpinając bluzę. Zauważyłam, że nosił koszulkę z mojego sklepu. Było mi miło, wtedy zauważyłam, że drugi też ma koszulkę z mojego sklepu. Wyciągnęłam markera i podpisałam im się na tyle koszulki.
– Słuchajcie mam pytanie. Gdzie jedziecie? – Zapytałam się ich.
– Uh... Do Warszawy. – Powiedział chyba starszy.
– Moglibyście mnie obudzić jak będziecie wysiadać? Jestem strasznie zmęczona i chciałabym pójść na chwilę spać. – Powiedziałam.
– Tak jasne! – Odpowiedział mi a ja odpłynęłam w krainę snu.

Time skip

Poczułam jak ktoś lekko mnie szturcha. Obudziłam się i zobaczyłam dwóch młodych chłopaków.

– Dziękuję. – Wymamrotałam jeszcze na wpół senna. – Pa chłopcy! – Pożegnałam się z nimi.
– Pa (T.N)! Super było cię poznać! – Odpowiedzieli mi i wyszli z pociągu. Postanowiłam popatrzeć na widok za oknem. Chwilę podziwiałam widok i postanowiłam pomontować film na moim laptopie.

Time skip

– Stacja - Szczecin dworzec główny (nie pamiętam jak to było xD). – Usłyszałam głos z głośnika. Na dworze było już ciemniej z powodu tego, że mieszkam na drugim krańcu Polski i miałam 2 przesadzki. Pewnie każdy na mnie ju czeka.

Wyszłam z pociągu i wyszłam z dworca. Zadzowniłam po ubera i czekałam. Po chwili mój uber już przyjechał. Wsiadłam i ruszyliśmy w stronę "hotelu".

Time skip

Podjęchałam pod hotel i zadzwoniłam do Cubixa, który organizował cały wyjazd.

– Hejka! Słuchaj mógłbyś pode mnie podejść?? Czekam pod recepcją a totalnie nie odnajduję się na ośrodku. – Powiedziałam lekko zawstydzona.

– No jasne. Poczekaj chwilę i ja już będę. –  Powiedział i się rozłączył. Po chwili zobaczyłam jak idzie w moją stronę wysoki chłopak.

Vending machine of love! 🍡 Kwadratowa Maskara one-shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz