Rozdział 9. Wypadek.

191 6 5
                                    

/Gabriel/

Właśnie jechaliśmy trasą do lasu. Byłem bardzo ciekawy co moja mama wymyśliła i jaka to niespodzianka. W pewnej chwili jakieś sportowe auto jechało prosto na nas. Moja mama gwałtownie skręciła przez co auto zaczęło dachować i obracać się. Aż nagle samochód walnął o drzewo. Mocno uderzyłem głową o szybę od drzwi. Straciłem przytomność.

/Wiktor/

Siedziałem na kanapie w bazie po wezwaniu. Planowałem z resztą gdzieś tak pod wieczór, że Kuba zadzwoni do Nowego by przyszedł. Szykowaliśmy dla niego urodzinową niespodziankę. Anna podała mi kubek kawy.

-Dziękuję Aniu.- Powiedziałem biorąc kubek i biorąc łyk kawy. Moja żona usiadła koło mnie. Wtedy do pomieszczenia wszedł Artur.

-21 S, 23 S zgłoś się.- Odezwał się głos Rudej w moim i Artura radiu. Od

-21 S/ 23 S zgłaszam się.- Powiedziałem razem z Arturem przez radia.

-Wezwanie do wypadku samochodowego. Dwie osoby ranne. Straż pożarna i policja już tam jedzie.- Dodała Ruda. Spojrzałem na Artura.

-Przyjąłem.- Powiedziałem przez radio.- Piotrek, Martyna wezwanie mamy.- Powiedziałem i zacząłem iść szybko do karetki.

Chwile żałoby.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz