Gdzie on jest?!

11 0 0
                                    

JiJi

   Mijały dni... Ani esemesa, ani telefonu... Jakby się rozpłynął. A może nie obchodzi go to o co mi chodziło, to jest bardzo możliwe.
Jeju co ja sobie myślałam że co? Taki chłopak jak Harry Styles będzie interesował się taka nudna osobą jak ja? Julia Proszę Cię... *Prychnęłam sama do siebie*

   Kolejny dzień
Mógłby chociaż napisać... Dobra ja napisze, co mi szkodzi w sumie... To tylko chłopak

UWAGA ZNALAZŁAM ODPOWIEDZ CZEMU NIE PISAŁ. DRODZY PAŃSTWO NIE ZGADNIĘCIE miałam go zablokowanego, no pięknie

       *Hazze-alter50 został odblokowany*

Rebelix
Hejka
                                          Wysłano 16:25

Co tam u Ciebie?
                                          Wysłano 16:30

Coś się stało? Nie odpisujesz mi dlatego że w tedy uciekłam bo nie chciałam gadać o tym co się stało?
                                          Wysłano 16:50

Dobra... Przepraszam
                                          Wysłano 17:01

Halo?
Coś się stało?
Ej no bo zadzwonię jak nie odpiszesz w ciągu 10 minut
                                          Wysłano 17:10

Dobra sam tego chciałeś
                                           Wysłano 17:21

            Dzwonienie do Hazze-alter50

-Halo? Harry co się stało że mi nie...

-Hejka tutaj seksowna sekretarka Hazzy... Nie a tak serio zostaw wiadomość po sygnale a ja jak znajdę chwilę wolnego czasu to odsłucham i jak to coś ważnego to oddzwonię. Trzymaj się ty kim kokwiek jesteś...

                           *Rozłącz*

Ughh nieee nie będę mu się nagrywać na sekretarkę, po pierwsze że tego nie lubię a po drugie że jeżeli nie odebrał to już się nie dowie o co mi chodziło

Kilka godzin później

   Zadzwoniła do mnie Bella zapłakana mówiąc że Harry jest w szpitalu, w spieczce już kilka dni i że mówi mi to dopiero teraz bo była zszokowana tym faktem i roztrzęsiona. Nie miałam jej tego za złe bardziej byłam zła na siebie że wcześniej nie zadzwoniłam do Belli lub tego dupka co się dzieje z Harrym, ale czasu nie cofniemy...

    Postanowiłam dalej nie rozmyślać, więc pożegnałam się z Bellą słowami że zaraz tam będę. Od razu wzięłam zamówiłam taksówkę. Na miejscu z wozu po zapłaceniu wysiadłam i pobiegłam jak najszybciej do recepcji, a uprzejma pani widząc moje zdenerwowanie powiedziała gdzie mam sie udać, bez zwiększego zwlekania udałam się tam a gdy zobaczyłam jakąśkobietę która płacze coś we mnie pękło... Kto musiał ją tak zranić? Współczuję tej kobiecie

    Po krótkiej chwili zauważyłam na korytarzu moja przyjaciółkę i Alexa zdenerwowanych jak nigdy.

-Hej Gdzie on jest?!

    Bez zastanowienia otworzyłam pierwsze lepsze drzwi do sali w której leżał jakiś nieznajomy mi mężczyzna więc go przeprosiłam i otworzyłam następne drzwi do sali w której leżał Harry

JEJU JEST PRZYTOMNY ! jak dobrze go widzieć, jego burzę brązowych loków, piękne zielone oczy które wpatrują się w Ciebie z szokiem i zdziwieniem a za razem zdezorientowaniem.

                   

Przypadkowe poznanie  *Harry Styles*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz