Ostatni dzień nagrywania filmu 1/2

391 23 5
                                    

Takato Saijou:

Była już godzina 17:00...
Jak wziąłem tabletkę to poczułem się trochę lepiej, więc postanowiłem się przejść (tym razem już sam ;-;)

*Myśl* Jutro już ostatni dzień nagrywania tego filmu... Mam nadzieję że ludziom się on spodoba...

Podszedłem do automatu na końcu uliczki i kupiłem sobie gorącą czekoladę. (Bo tak było w filmie hehe)
Wypiłem ją zaledwie w minutę.
Zaczęło się robić ciemno więc przeszedłem się jeszcze kawałek i wróciłem do domu.

Junta Azumaya:

*Myśl* Jest już 18... Może uda mi się zrobić kolację zanim Takato wróci...

Zrobiłem kolację i usłyszałem dźwięk otwierających się drzwi.
-Kolacja już na stole!- Krzyknąłem i usiadłem do stołu
-Mhmm...
-Co jest?
-Nic- odpowiedział wchodząc do kuchni.
-Ej.. Przecież widzę że coś się dzieje.
-To naprawdę nic takiego... Nie przejmuj się.
-No dobrze... Ale jak coś się będzie działo to mów...

Takato usiadł do stołu i zjedliśmy kolację.

-Wiesz... Ja zmęczony trochę jestem... Chyba się położę...
-Dobrze, dobranoc..
-Dobranoc...

Takato Saijou:

Poszedłem do łazienki i wziąłem szybki prysznic.
*Myśl* Mam nadzieję że ten film dobrze wyjdzie...
Wyszedłem z łazienki i zacząłem się kierować ku sypialni.

Położyłem się i 15 minut później zasnąłem.

RANO

Obudziły mnie jakieś dźwięki dobiegające z kuchni.
*Myśl* co on tam robi?

Wstałem i poszedłem w stronę łazienki zerkając co się dzieje w kuchni.
Patrzę, a tam Chunta robiący śniadanie...

Wszedłem do łazienki i się „ogarnąłem”
Zjedliśmy śniadanie i Chunta jak zawsze zawiózł mnie do pracy.
(Wiem że trochę przynudzam ale spokojnie, zaraz będzie ciekawiej TwT)

Wszedłem do budynku i kiedy szedłem przez korytarz zobaczyłem Ayagiego (Chyba tak się jego imie odmienia)

(DLA NIE KUMATYCH:
Ayagi to był aktor który grał z Takatem (Chyba się tak odmienia) w filmie i teraz też razem grają.)

*Myśl* Wygląda jakby na kogoś czekał...
Podszedłem i spytałem
-Umm... Czekasz na kogoś?
-Owszem, czekałem na ciebie- odpowiedział, stanął przede mną i oparł się jedną ręką o ścianę.
-N-na mnie...? A-ale czemu...?

Akurat w tej chwili wszedł reżyser (Nie wiem czy jakoś on się nazywał czy coś ale uznajmy że będę poprostu reżyser mówić xD) i powiedział:
-Zbierajcie się bo zaraz nagrywamy a to ostatnie kilka scen żebyśmy mieli cały film.
-Dobrze- odpowiedzieliśmy z Ayagim w tym samym czasie i poszliśmy do szatni się przebrać (w sensie każdy poszedł do swojej szatni)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejcia tutaj Midori TvT

Przepraszam, że taki krótki i nudny ten rozdział ale chcę to opisać ze szczegółami dlatego trochę nudny a krótki bo miałam mało czasu w nocy żeby to napisać :'>

To 1/2 w tytule rozdziału to jest część rozdziału.
Chodzi o to że poprostu chciałam zrobić z tego jeden rozdział ale robię dwa poprostu w tym samym temacie wiecie chyba o co chodzi ;-;

W następnym rozdziale użyje pomysłu który mi podsunęła Gabka14 (Wejdźcie do niej i przeczytajcie jej książkę bo jest mega zarąbista TvT)
Ale najpierw muszę do tego momentu dojść żeby to miało jakikolwiek sens *^*

Następny rozdział postaram się wstawić jak najszybciej :')

Dziękuję za przeczytanie trzeciego rozdziału i życzę miłego dnia/nocy ฅ^•ﻌ•^ฅ

„Miłość to nie gra aktorska" Takato x JuntaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz