Kuro: on jest... w śpiączce i nie wiadomo czy się obudzi...
¥Tomura pov¥
Kurogiri dokończył... Nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Upadłem na ziemię i się popłakałem. Tak. Ja szef lov, morderca uważany za bezuczuciowego drania potrafię płakać! Kiedy Kurogiri mnie zobaczył to szybko przeniósł mnie do pokoju i zaczął rozmowę...
Kuro: Nie wiem co się dzieje Tomuro, ale nie możesz płakać w barze kiedy praktycznie wszyscy są w bazie...
Tomura: Pie*dol się Kuro! Ja sam nie wiem czemu ryczę! A ty mnie jeszcze dobijasz!
Kuro: nie o to chodzi Tomuro-
Tomura: wypie*dalaj!
Wyszedł... No co za cham! Nie tak powienien zareagować, ale w sumie rozumiem go... Siedzieć ze mną w jednym pokoju kiedy jestem nerwowy może skończyć się zamianą w pył...
¥Toga pov¥
Siedziałam cały czas na schodach kiedy Kuro przekazał Shigarakiemu złe wieści... Zabolało go to bo padł na ziemię i zaczął płakać... Zrobiło mi się go żal bo od dłuższego czasu ja i mój tajny klub yaoistek ich shipowałyśmy ze sobą... Nagle Kuroś zabrał Shigusia ze sobą i wrócił sam...
Toga: Kuro gdzie masz Tomusia~?
Kuro: Tomure? Zaniosłem go do pokoju bo był zmęczony.
Toga: Nie kłam Kuroś... Wszystko widziałam!
Powiedziałam i zrobiłam naburmuszoną minkę.
Kuro: Jest z nim źle... Nie wiem czemu tak zareagował...
Ja wydałam z siebie tylko cichy yaoistyczny pisk przez co Kuro spojrzał na mnie tak jak wtedy kiedy dałam mu pierwszy raz do zrobienia gołebia na obiad. Hihi uroczo...
Kuro: ty się nie śmiej i nie piszcz a zbieraj się i idź do Dabiego bo to twoja kolej. Twice musi odpocząć...
Toga: Ok, ok... Już idę
¥Dabi pov¥
//kilka godzin temu//
Kiedy widziałem ciemność poczułem delikatny pocałunek... Jak ja chciałem go również pocałować! Czemu nie mogę się ruszać? Nagle udałem się do krainy Morfeusza. Kiedy się ,,obudziłem" choć nie wiem czy tak mogę to nazwać bo nie mogłem ani otworzyć oczu ani się poruszyć. Usłyszałem głos Garakiego.
Garaki: Ja nie wiem czy on się jeszcze obudzi...
ŻE CO KU*WA?! JA TU JESTEM!
Kuro: Garaki próbuj go ocalić... Toga i Twice na zmianę bedą tu przychodzić... Zawsze ktoś przy nim będzie...
//Teraz//
No ku*wa nie wyrobię... Toga czyta mi jakieś historię o zabijaniu gołębi... KTO KU*WA PISZE TAKIE RZECZY? Ale nagle przestała to czytać i zmieniła głos na taki... spokojny? Czy wszystko z nią w porządku?
Toga: oj Dabiś zdrowiej nam... Shigguś cierpi... Dużo płacze. Nie wiemy czemu tak zareagował.
Mój Shiggy płacze?! Nie! Nie pozwolę na to! Nagle poczułem siłę w prawej ręce, którą zacisnąłem w pięść...
CZYTASZ
Shigadabi Inna Historia
FanfictionKiedy pewnego dnia Shiggy wraca do domu dowiaduje się, że Twice i Toga zostali porwani przez Overhaula. Nie wie o co mu chodzi, ale postanawia ich odbić. Co się z nimi stanie i co zrobi Dabi? Wszystko się okaże. 21.11.2020 #4 lov