Prawda?

2.8K 176 146
                                    

"Gadaj pierdolony nerdzie...
Skąd wziąłeś to swoje One for All"

꧁Boom boom boi꧂

Patrzyłem mu prosto w oczy.
Zacisnąłem pięść i przysunąłem go bliżej mnie.
"Gadaj albo ci zdetonuje mordę" warknąłem.
Widziałem, że moje pytanie go zdziwiło.. ale na pewno wiedział o czym mówię. Miał to wypisane na tej twarzyczce.

"N-n-nie mam pojęcia o c-czym mówisz K-kacchan haha..." szybko wydukał i odwrócił wzrok.

"Dobrze wiesz o czym mówię mały gnoju.. Znów mnie okłamałeś!" Pchnąłem go na ścianę.

"Mówiłeś, że to twój wrodzony dar.. a tak naprawdę dostałeś go od kogoś i próbujesz to ukryć!"

"N-nie! K-kacchan, ja n-naprawdę nie wiem o c-co chodzi" powiedział wymachując rękoma.

"Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć prawdy!" zacisnąłem szczękę.
"Miałeś nic nie ukrywać przede mną! MIAŁEŚ MNIE NIE OKŁAMYWAĆ!" uderzyłem pięścią w ścianę.

Chłopak spuścił głowę. Przez chwile w pokoju była tylko cisza, jednak on zaczął coś mamroczeć pod nosem.

"Co ty tam mruczysz?" złapałem go za podbródek i uniosłem.
"Powtórz wyraźniej nerdzie" warknąłem.
Nadal starał się unikać mojego wzroku co mnie strasznie drażniło.

Znów coś wymamrotał tylko, że trochę głośniej.
"Powiedziałem wyraźniej!"

"j-ja.. um..." zaczął. Westchnął i spojrzał mi niepewnie w oczy.
"m-masz rację.. t-to nie m-m-mój wrodzony d-dar".

"No to wiem, gadaj skąd go wziąłeś" odsunąłem się i założyłem ręce na piersi.

"N-nie mogę tego p-powiedzieć.." znów spuścił wzrok na swoje buty.
"A-ale nie r-rozumiem skąd t-ty to wiesz.."

"Jak to nie rozumiesz? masz to przecież w dokumentach idioto" Spojrzał na mnie zdezorientowany.

".. a-ale to nie możliwe".

Podniosłem brew.
"Jak to kurwa nie możliw-"

"Bo mało osób wie o mojej umiejętności, a.. a w dokumentach mam zapisaną telekinezę i gromadzenie siły."
Zdziwiłem się.

"To niby z czego to przeczytałem jak nie z twoich dokumentów. Były tam wyraźnie zapisane twoje dane, wszystko co trzeba o tobie wiedzieć!"

Zaczął analizować wszystkie informacje na głos co stało się po minucie tak wkurwiajace, że nie mogłem wytrzymać.

"Przestań kurwa mamrotać" warknąłem na co on się wzdrygnął i spojrzał mi w oczy.

"A no tak p-przepraszam!"
"P-po prostu.. kiedy mnie porwano.. tam był mój lekarz.. a przynajmniej myślałem, że to lekarz.. był złoczyńcą pod przykrywką.. i najwyraźniej współpracował z Ligą złoczyńców i wiedział o moim darze".

"Powiedziałeś o nim policji?" podniosłem brew.

"No oczywiście, że tak! aż tak głupi nie jestem Kacchan" założył ręce na piersi.

"Nie byłbym tego taki pewien" mruknąłem za co dostałem pięścią w ramię.
"Nie prowokuj mnie bo dostaniesz w twarz" powiedziałem poważnym tonem z czego on tylko się zaśmiał.

"Nadal mi nie powiedziałeś od kogo masz One for All"

"Kacchan.. ja nie mogę ci powiedzieć.. przynajmniej nie teraz.. A-ale.." wyciągnął przed siebie dłoń
"ale obiecaj, że nikomu nie powiesz.. na mały paluszek".

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 27, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mistakes of the PastOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz