Kiedy już chłopaki i my zaczęliśmy się zbierać ja i Kuba wyszliśmy jako pierwsi i powiedziałam do przyjaciółki
Ja
- ej wrucę zaniedługo
Blondyna
- no ok ale wróć przed 00:00
Ja
- gitByła godzina 22:30
Ja i Kuba pojechaliśmy do niego zaczęliśmy gadać o tym co nas łączy i czy to ma sens stwierdziliśmy że zrobimy próbę która będzie polegała na tym że ja jtr wyjeżdżam i mam do Kuby nie pisać i nie dzwonić a on do mnie mamy sprawdzić ile potrafimy bez siebie wytrzymaćNadszedł już ten drugi dzień w którym miałyśmy jechać do domu spakowałyśmy walizy i ostatni raz zadzwoniłam do Kuby żeby mu przekazać że to już czas
Rozmowa przez telefon
Kuba
- hej
Ja
- my już jechać będziemy
Kuba
- już??????!!!
Ja
- no za 2h mamy pociąg
Kuba
- japierdole my zaraz tam u was będziemy czekajcie
Ja
- no dobra haha
Kuba
- Yyy to wy tam czekajcie
Ja
- ok , to czekamy bajuu
Kuba
- paaaaa10minut później jakimś cudem pojawili się u nas chłopaki pierwsze co gdy otworzyłam drzwi do pokoju wyskoczyli z 2butelkami wina i 2ogromnymi misiami
Wszyscy na raz
- niespodzianka
Ja
- O kurwa
Blondyna
- o japierdoleee
Kuba
- i co warto było czekaćJa się uśmiechnęłam i przytuliłam chłopaka a on odwazajemnił przytulasa
Konrad
- nie no tak bezemnie ?!
Ja
- chodźcie tu wszyscy hahaGdy ten nasz
grupowy przytulas się skończył chłopaki zadzwonili po 2 taksówki i pojechaliśmy na stację kolejową mieliśmy jeszcze godzinę ale chłopaki powiedzieli żebyśmy już pojechali
Gdy byliśmy już na miejscu chłopaki siedzieli tam z nami dopuki pociąg nie przyjechał a przez tą godzinę nagrywaliśmy tiktoki ja z Arletą tańczyłyśmy se wap a chłopaki się śmiali i mówili uuuuu a Damian to nagrywał powiem że czas spędzony z nimi był cudowny
Zdałam sobie właśnie sprawę że nie mówiłam ile byłyśmy w Stargardzie siedziałyśmy tam przez 3 tygodnie i codziennie siedziałyśmy z chłopakami , wkońcu zauważyłam że za 5mimut będzie nasz pociąg powiedziałam o tym Arlecie i wzięłam ją na bok bo nie chciałam płakać przy chłopakach ale i tak to zauważyli i mnie przytulili co było mega słodkiePociąg nadjechał ja z Arletą byłyśmy obładowane rzeczami ale weszłyśmy do pociągu i krzyknęłam
Ja
- KOCHAM WAS DEBILE WY MOJEE!!!Po chwili usłyszałam
- MY CIEBIE TEŻ !!!
I tak przejechałyśmy 6h i cały czas oglądaliśmy netflixa i gadałyśmy o chłopakach jacy są kochani
Gdy dojechałyśmy na miejsce zadzwoniłam do mamy żeby po mnie przyjechała bo mam dużo rzeczy i się nie zabiorę
Zadzwoniłam do kolegi żeby przylazł na PKP oczywiście nie przyszedł sam ale pomogli nam z rzeczami bo trzeba było jeszcze dojść pod blok Arlety a z tym misiem i torbami to ciężko ciężko
Moja mama po 30minutach przyjechała pod blok Arli i ze zdziwieniem popatrzyła ile ja mam rzeczy, spakowaliśmy wszystko i pożegnałam się z przyjaciółmi i pojechałam do siebie odrazu chciałam napisać do Kuby ale nie mogłam do niego napisać ale do Daniela już mogłam więc jak pomyślałam tak zrobiłam
Blondyna
- coś ty taka smutna ?
Ja
- już tęsknię za tymi debilami
Blondyna
- ja teżOby dwóm spływały łzy po policzkach i żeby o tym nie myśleć włączyłyśmy film i poszłyśmy spać ...