𝐆𝐋𝐎𝐖 𝐔𝐏.┊┊gdy mała zakompleksiona stokrotka zaczyna pisać tą książkę jeszcze nie wie, że będzie to początek nowej przygody. Nieraz ciężkiej, uporczywej, ale jednocześnie pięknej i niezwykłej w swojej trudności.
Ta książka była początkiem niej...
No tak, chyba nie tylko mi jest się za to ciężko zabrać...jednak mam kilka sposobów.
i. Zacznijmy może od tego, że w czystym pokoju lepiej się pracuje, mamy więcej miejsca i łatwiej znajduje się małe rzeczy. Nie wiem jak u was ale u mnie syf robi się naprawdę szybko więc muszę często ogarniać.
Jeśli tej argument nie jest wystarczających przejdźmy do czegoś co w obecnym czasie jest trochę- bez sensu, ale jednak!
ii.
Wstyd przed znajomymi. Okej, u mnie akurat było mnóstwo przypadków gdzie miałam syf i wbili do mnie znajomi. Już nie mówiąc o kuzynce...
Jednak gdy ma się czysty pokój wygląda on lepiej, schludniej i wygląda na większy.
iii.
Nie masz znajomych? No ok, to też mam coś co chyba do każdego przemówi. Otóż to
Larwy w pokoju :)) Mniami spanie w pokoju gdzie po suficie łażą małe gówna moli jest- obleśnie. Albo muchy, jakieś robaki...opcji jest dużo.
iv.
Nie wiem jak wam ale ja szybciej sprzątam słuchając muzyki więc sprzątanie może być także zabawą...
Gdy tak jak ja jesteś lekko walnięty i udajesz, że jesteś w teledysku.
v.
UDAWAJ, ŻE JESTEŚ JUTUBEREEEM (szpeszjal)
I rób room tour xD przy okazji ogarniając pokój.
Tak, robiłam tak jak byłam mała.
---& Dobra mam nadzieję, że te pięć motywacji zachęciło was by ogarnąć w końcu te ubrania z kanapy/łóżka/kanapy i ogarnąć te naczynia w pokoju.
Taki krótszy rozdział bo skupiam się na lekcjach...
