Rozdział 5: Początek Przyjaźni!

767 22 355
                                    

No i następnego dnia poszłam do szkoły. Się nawet cieszyłam bo w sumie to polubiłam Marysię i szkołę fajnie tam było, ale jednak też nie każdy był miły. Dostałam nowe ubrania takie szare dresy o takie: 

 Dostałam nowe ubrania takie szare dresy o takie: 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I bluza:

Tylko nie miały żadnych napisów tylko po boku zamiast paska adidasa na przykład był napis SZPITAL PSYCHIATRYK tak żeby wszyscy wiedzieli w szkole że jestem świr i żeby każdy wiedział z kim się zadaję

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tylko nie miały żadnych napisów tylko po boku zamiast paska adidasa na przykład był napis SZPITAL PSYCHIATRYK tak żeby wszyscy wiedzieli w szkole że jestem świr i żeby każdy wiedział z kim się zadaję. Trochę nie chciałam tego ubierać bo nigdy nie będę miała przyjaciół. Ale pan Doktor Brown powiedział że muszę to nosić przez tydzień za karę za kradzież ubrań. Nie chciałam być już nie grzeczna bo to tylko pogarsza. Chyba że Tom Holland, bo on to chyba może wszystko. Tylko gdzie on jest?

Ja: Panie Lekarzu Brown a gdzie jest Tom Holland? - zapytałam Doktora Browna jak staliśmy na przystanku. On był ubrany jak lekarz tylko miał w ręce skalpel i taką maseczkę poplamioną krwią. Jak on to usłyszał to podrapał się po swojej łysinie i zobaczył że nadjeżdża autobus do szkoły. 
Doktor (Brown): Nie wiemy zniknął. Przesłuchujemy pacjentów ale czasami się stawiają! - powiedział bez myślenia i nagle zrozumiał że powiedział sekret i złapał mnie za twarz i powiedział ostro ale tak też surowo - Nie słyszałaś tego panienko Angel, prawda?
Ja: N-nie-e sły-y-szała-am tego panie Brown! - zająknęłam się tak mocno a on puścił jak autobus podjechał
Brown: Pamiętaj że masz nie zbliżać się do porządnych dziewczyn jak Marysia! - Doktor lekarz się uśmiechnął ale jego okulary były chłodne - Wsiadaj!

I zamknął drzwi od autobusu. Było jakoś mało osób w środku no ale ważne że nie było Freda i jego szkolnego gangu. Była zato Marysia która mi pomachała a ja na nią spojrzałam i chciałam usiąć obok niej ale zobaczyłam przez okno złe oczy lekarza Browna i usiadłam gdzie indziej bo nie mogę z nią się zadawać... Ale Marysia nie z takich oj nie i podbiegła do mnie i usiadła o bok mnie i powiedziała wesoło

Mary(sia): Halo halo nie uciekamy! - Marysia się zaśmiała i klepnęła mnie w czoło - Gdzie ty byłaś! 
Ja: Miałam karę za noszenie twoich ubrań bo uznali że je ukradłam i byłam biczowana i głodzona i bita i nie mogę się z tobą zadawać :( - było mi naprawdę przykro ale to była prawda, Marysia musiała wiedzieć
Marysia: Co kurwa? Tak się nie robi! - Marysia się bardzo zeźliła i przez cały dzień w szkole była wkurzona jak pszczoła i nic się nie odezwała. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 06, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Korytarze pełne smutku || Tom HollandOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz