Warunki

419 23 21
                                    

Mija dzień.  Twoje porwanie widać nikogo nie przejęło. Żadne plakaty, zdjęcia... nic

Tak ci przynajmniej mówili

Time: league of villians- baza

Kurogiri: Po co porwałeś ta dziewczynę

Shigaraki: Do celu.
Kurogiri: Jakiego celu?
Shigaraki: ...-
Kirogiri: Zapomniałem. Umm.. Właśnie podasz mi te dokumenty?

Time skip:

Do Twojego pokoju przyszedł mężczyzna,ubrany w czarny garnitur-Kurogiri. Nie znałaś go osobiście, ale każdy przyjaciel Tomury, to nie twój przyjaciel- wróg.

Kurogiri: Przynioslem ci wode-... Pomyślałem że możesz być spragniona. 
T/I: Umm...- Dziękuję.
Podniosłaś szklankę i wypiłaś bez żadnego zastanowienia. Nawet nie pomyślałaś, że może byc tam jakaś trucizna! Ale w tamtej chwili, ani trochę cię to nie obchodziło.

Shigaraki: O widzę że panienka, się obudziła?
T/I: Jak widzisz..
  ...- może byś coś o sobie  powiedziała?- Wiesz że najprawdopodobniej spędzisz bardzo długie lata.
T/I: ..._ Cz-czego chcesz-
Shigaraki: ...-

Ciebie

Zamurowało?

Nie wiem
Nie było w tobie nic za bardzo nadzwyczajnego. Twój quirk polegał na przenoszeniu przedmiotów- prawie tak samo jak uravity. Tylko ty mogłaś, robić to, bez dotykania.

T/I: Ale?.. Po h*ja mówisz że mnie potrzebujesz? Jestem zwyczajna 15 latką, która jakiś pedofil z ręką na łbie, postanowił porwać.

Kurogiri: Oho. 

To się porobiło

S: Słuchaj gówniaro- Jeszcze raz się tak odezwiesz, to pożałujesz tego...- nie chce cię źle traktować. Miało być fajnie ale najwidoczniej spiep*zylas atmosferę. Chyba czas w końcu ustalić te warunki.

T/I:Jakie warunki?
S: Jak mamy, tu razem żyć przez następne lata, to musimy sobie coś poustalać. Po pierwsze- nie pyskuj. Po drugie- jeżeli ci coś mówię że masz zrobić..- to to robisz. Po trzecie...- ostatni warunek. Jedyna osoba która teraz będziesz się kontaktować, będę ja. Czyli zero innych osób w twoim

Życiu.
Zrozumiano?

T/I: ...
S: Jak tak, to nie mamy już nic tu do roboty. Kurogiri idziesz?
K: Mozes już iść. Zachwile dojdę.


K: Poszedł. W sumie to dobrze nie?..-

Wiesz. Jak chcesz to teraz możesz uciec. Drzwi są otwarte. To twój wybór.

T/I: Ale ty wtedy będziesz mieć-..
K: Uspokoj się.  Nic mi nie bedzie. 

( Uznajmy że Kurogiri, to postać do której jestes pół, na pół nastawiona, czyli go lubisz ale jednocześnie nienawidzisz, ponieważ jest związany z Shigarakim)

T/I:

...
Nie
Nie będę uciekać
To..

Jedyny powód do normalnego życia
Ale
Jak dowie się że to ty pomogłbyś, mi to by cię...
K: zabił? Mam do tego obojętne nastawienie. I tak połowa życia zleciała mi za plecami, a ja nawet tego nie zauważyłem.

Życie jest krótkie i trzeba z niego korzystać więc.. Uciekaj.

Nie miałaś nic do stracenia. Mężczyzna zrozumiał ciebie. Wiedział że chciałaś. Wiedział jakie konsekwencje się z tym wiążą. Mimo to poświęcił się dla ciebie. Chociaż jedna osoba

Osoba której

Czyjeś życie miało znaczenie.

Biegałaś. Biegałaś ile sił w nogach. Nie miało znaczenia nic, oprócz wolności której tak pragnęłaś. Jeszcze kilka sekund.
Jescze kilka kroków.
I jesteś

Wolna?..




S: A Ty-... gdzie się wybierasz?

---------------------------------------------------------

Hejka! Mam nadzieję że rozdział, choć krótki się spodobał :>


































𝑻𝒂𝒌 𝒎𝒂ł𝒐 𝒅𝒐 𝒔𝒛𝒄𝒛ęś𝒄𝒊𝒂 | shigaraki x reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz