Nie miałaś zamiaru , czekać na nikogo pobiegłaś na korytarz Hogwartu tam gdzie zawsze chodziłaś z Draco , z ojcem lecz teraz tam był wielki wąż i Snap'e...
Ty- Tato! Nagini?! Nie to nie prawda..
Snape- Jesteś tak samo piękna jak twoja matka... walczcię wygracie z Voldemortem... Masz tu moje wspomnienia- wziął z kieszeni , fiolkę wzięłaś ją
Ty- Tato napewno masz jakiś eliksir!- szukałam w kieszeniach szaty ojca
Ty- Nie byłeś na to przygotowany.. Tato! Zostałeś mi tylko ty nie możesz umrzeć!
Snape- Kocham cię Sana...
Ty- Tato... Odezwij się!- płakałam , ryczałam
Ty- Tato... Tato... Nie! Nie!
Nikt się nie odezwał , leżał tam w krwi mój ojciec... Wyszłam z korytarza załamana , zauważyłam leżacego na ziemi Harry'ego
D- San...Sancia co się stało..?
Ty- Mój ojciec nie żyje!
V- Czas na ciebie!- rzucił we mnie zaklęcie , upadłam
Podszedł do mnie wziął mnie za włosy
V- Ktoś chce powiedzieć jej ostatnie słowo? Hmmm?
D- Jeśli ty umrzesz to ja też!
V- Ojej słodkie! zaraz się wzrusze
Ty- Nie wygrasz z nami! ROZUMIESZ!?
V- AVADA KEDAVRA!
Upadłam na ziemie , Draco podbiegł do mnie
D- Sana! obudź się!
Zaczął płakać
Draco trzymał mnie na rękach , nikt nie mógł nic zrobić , Harry nie żyje , Hermiona i Ron nie mają siły cokolwieg zrobić , McGonagall również załamana... Nikt juz nie czół się bezpiecznie , są pod łaską człowieka któy zmienia zdanie dla własnego kaprysu... Mógłby wszystkich tu pozabijać...
CZYTASZ
Twoja Historia z Draco, jako córka Snape'a. ~Draco Malfoy~ ✓ ZAKOŃCZONE✓ CRINGE
FanficCRINGE Masz na imię Sana Snape , uczęstatasz do Hogwartu , poznałaś tam pełno fajnych ludzi , od 1 roku przyjaźnisz się z Draco Malfoyem , który się w Tobie zakochał... , Lecz 6 rok w Hogwarcie nie będzie miły... Dlaczego tak musi być? Czy to konie...