śmierć Cedrika i wakacje z Draco

344 6 0
                                    


~Przypomnienie~Du- ZACZYNAM 3 ZADANIE! Rostrzygnie kto wygra!


Ty- Jakoś przetrwałam 1 i 2 zadanie ale tego nie jestem już pewna..

D- Oj nie przesadzaj ,jesteś najlepsza

H- Ja też mam , takie zdanie , jesteś najlepsza!

S- Sana... chciałbym ci coś powiedzieć.. chciałbym na osobności..


Poszliście do sali eliksirów


S- Nie wiem jak ci to powidzieć... ale widziałem jak Malfoy grzebał coś przy pucharze.. Myśle że on działa dla czarnego pana...


Ty- Nie czekaj..? Co? Widziałeś to na SWOJE oczy?


S- Tak , możesz mu podać Veriserum , jak mi nie wieżysz


Ty- Nie ma takiej potrzeby, Harry jest w wielkim niebezpieczeństwie , musze dotknąc pucharu pierwsza


S- Nie.. Harremu nic się nie stanie.. Ty już rozwaliłaś swojego Horkruksa , więcej razy juz cię nie uratuje... nie chce stracić cię tak samo jak straciłem twoją matkę...


Ty- Nigdy mi nie mówiłes jak zginęła mama...


S- Powiem ci po turnieju , a teraz zmykaj , będę trzymał za ciebie kciuki , moja ty czarna księżniczko!


Ty- Dobra , ale trzymam cię za słowo


Poszłaś do namiotu , gdzie już wszyscy czekali , Dumbeldore wydawał się troche zaniepokojony... Draco wszedł do namiotu , przytulił mnie

D- Trzymaj się koch... Sana


Ty- Nie bój się o mnie!


Nagle ktoś pstryknął zdjęcie , oczywiście uchwyciło też Harrego i Hermionę , byliśmy dość źli ,okazało się że to była gościówa z proroka codziennego , wygoniliśmy ją i wszedł Dumbeldore , pogadaliśmy i skierowaliśmy się do labiryntu


Du- Pamiętajcie , aby nie zgubić siebie w tym labiryncie... Dla was najważniejsze jest to ,aby znaleść puchar... Nic innego, nie martwcie się o innych , każdy kto się zgubi , niech wypuści z swojej różdżdki ,czerwoną petarde , wtedy przybędzie pomoc.. a teraz rozejść się!


Każdy stanął przy wejściu do labiryntu , każdy był z innej strony , widziałam jak Draco , Snape i Hermiona obserwują nasze ruchy , boją sie?


Weszliśmy do labiryntu . Nie widziałam gdzie ide , widziałam tylko mgłe i ciemność , szłam przed siebie , nie zwracając uwagi na jakiekolwiek przeszkody , widziałam nawet jak ktoś przebiega koło mnie , nie przejmowałam się tym za bardzo , więc szłam dalej , zaczęły boleć mnie nogi , gdy zamykałam oczy widziałam , przerażenie i strach w oczach Draco... Sidział tam sam, bez Craba i Goyla , chyba chciał zostać sam? Wstałam i dalej nie rezygnowałam , nie patrzać jaki ból sprawia mi chodzenie , szłam aż natkłam na świecący przedmiot , postanowiłam podejść , nagle Diggory żucił mnie na ziemie ,

Twoja Historia z Draco, jako córka Snape'a. ~Draco Malfoy~ ✓ ZAKOŃCZONE✓ CRINGEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz