Życie, pomimo swojej bezwzględności i niesprawiedliwości, ma wiele innych wad. Dla niektórych jest ono przekleństwem, dla innych przepustką do szczęścia i odkrywania piękna naszego świata. Dla osiemnastoletniej Rosalie Jones było utrapieniem, niekończącą się serią niskich wzlotów i bolesnych upadków. Pomimo trzymania pozorów ułożonej, poprawnej dziewczyny, maska w końcu pękła, odsłaniając zniszczone wnętrze nastolatki. Gdy nie miała już sił, aby posklejać swoją zbroję na nowo, nie zwróciła uwagi, że w jej otoczeniu znajduję się osoba, która kurczowo chowa się za ścianami swojej wykreowanej, w oczach innych idealnej, postaci, okłamując siebie, najbliższych i cały świat. "- Bo życie nie jest wcale takie proste... - westchnęłam, podciągając kolana pod samą klatkę piersiową. - Niestety nikt nie powiedział, że takie będzie. Jednak musimy iść dalej, Rosie. Nawet jeśli nie dla siebie, musimy się starać dla innych. Warto być czasem egoistą, jednak w niektórych sytuacjach musimy myśleć przede wszystkim o innych. To tak jak z zepsutym samochodem. Pojedziesz nim tylko dlatego, bo musisz, ryzykując tym, że komuś może stać się krzywda? - pokręciłam przecząco głową. - No właśnie. Dlatego musisz skopać dupę wszystkim przeciwnościom i pokazać im, że potrafisz poradzić sobie z tym zepsutym światem. " TW: - czynności autodestrukcyjne - przekleństwa - używki - samobójstwo
11 parts