Od pamiętnego dnia Drugiego Cudu minęło ponad dwadzieścia lat. Świat pędzi do przodu, a czas w Encanto wciąż płynie dużo wolniej. Jasne, dotarły tam takie rzeczy jak telefon, komputer czy internet, ale mało kto z nich korzysta. Niektórzy twierdzą, że to wina pewnego walniętego na punkcie szczurów dziwaka. Lub dziewczyny, która wie co skrywa przeszłość i przyszłość. A ja uważam, że to wina mojej prababki. Zawsze wiedziałam że jest jebnięta.