Gdyby ktoś kilka miesięcy temu powiedziałby mi że zakocham się w moim okropnie denerwującym współlokatorze to bym go wyśmiała Mandy wyjeżdża do Miami gdzie ma chodzić do szkoły z internatem. Zna tam jedynie Collete z którą chodziła do podstawówki i przez jakiś czas do liceum. Miała mieć pokój z dziewczyną lecz, w ostatniej chwili miejsce zostaje zajęte, Mandy trafia do pokoju z Chesterem. Na początku go nie znosi ale potem nienawiść przeradza się przyjaźń a następnie w miłość. Od nienawiści do miłości jeden krok...