Co powiecie na mały zakład?

190 16 22
                                    

Dzisiaj miały się odbyć zawody. Jestem strasznie podekscytowana. Koro-sensei dobrze nas przygotował. Wstałam dzisiaj wcześniej bo umówiłam się z pewnym złotookim diabłem. Ciekawe co tam chce mi pokazać. Nie wiem po co tak wcześnie się umawiać. Na 7 ?? Pojebało go.

Zanim się ogarnęłam była 6 40. W tym momencie moge powiedziec, że jestem nieżywa. Zjadłam śniadanie i ruszyłam w stronę szkoły.

Kiedy byłam już pod głównym kampusem, zobaczyłam chłopaka idącego w moją stronę. Udawalam, że go nie widzę. Wiem XDDDDD. Poprostu nie wiedziałam czy mam iść czy mam stać. Cringuwa taka trochę. Po kilku sekundach czerwonowlosy stał obok. Zbliżył nasze usta na chwilę i złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę naszej góry. Zastanawiałam się co chce mi pokazać. Może kolejne genialne miejsce w okolicach budynku? Albo coś przygotował. Wiem, że będzie to coś romantycznego. Wkońcu jest moim chłopakiem.

- Daleko jeszcze? - spytałam wyraźnie zmęczona takim szybkim truchtem
- Już prawie - odpowiedział, po czym przyspieszył.

Żeby jakoś umilić czas, zaczęliśmy jakąś rozmowę, która ciągnęła się aż doszliśmy do budynku. Poszliśmy w stronę boiska, ale była tam cała klasa. Czyli to nie była randka ?

Podeszliśmy do innych i zaczęli mi opowiadać ich plan.

- W drodze do kampusu, rozstawimy pełno pułapek. Dzisiaj są zawody więc kiedy dziewczyny skończą siatkówkę, sensei będzie zajęty pomocą dla chłopaków więc wy w czasie kiedy będziemy grać, rozstawicie na górze pułapki, które przygotował Itona i Takebayashi. - powiedział Nagisa

Trochę się rozczarowałam bo myślałam, że Karma serio chce mi coś pokazać.

- A po co tak wcześnie? - zapytałam
- Pułapki musimy przetestować. Wszyscy muszą widzieć jak działają. - powiedział Sugino.

Hmm, wsumie co może pójść źle. Kiedy wszyscy tak staliśmy, Itona zaczął pokazywać nam na czym polegają te pułapki ( wiem powtarzam się ). Były naprawdę ciekawe. Zanim się obejrzeliśmy, była 8. Koro-sensei przyleciał, przywitał się i powiedział żebysmy się przebrali. Tak zrobiliśmy i ruszyliśmy w stronę głównego kampusu.

Time skip

Kiedy skończyłyśmy mecz, szybko pobiegłyśmy rozstawić pułapki. Kiedy skończyłyśmy, wróciłyśmy aby kibicować chłopakom. Udało im się, wygrali. A teraz czas na zabójstwo.

- Gratulacje, Karma - powiedzialam i pocałowałam chłopaka w policzek
- Dzięki, i jak udalo się ? - zapytał
- Tak, wszystko jest gotowe.

Pierwsza przeszkoda miała pojawić się na moście. Kiedy Koro-sensei nadepnął na sznurek, stracił mackę. Był bardzo zdezorientowany, ale ruszył dalej. Tym razem bardziej ostrożny.

Wróciliśmy, a sensei nadal żyje. Co poszło nie tak ? Nie wiem, ale byłam strasznie zmęczona więc wtuliłam się w mojego chłopaka i powoli zasypiałam. Spałam z 10 minut, ale jak wstałam byłam jak nowonarodzona. Dziwne.

- Już wstałaś ? Szybko - powiedział chłopak
- No, trochę. Pamiętasz, że za tydzień egzaminy ?
- Mhm, może wracajmy i się do nich pouczmy co?
- Dobry pomysł.

Wzięłam swoje rzeczy i złapałam Karmę za rękę. Odprowadziłam go do kampusu i ruszyłam do domu. Wykonałam wieczorną rutynę i poszłam spać. Miałam się jeszcze pouczyć, ale nie miałam siły.

Time skip ( kolejny dzień )

Dzisiaj nie rozmawiałam zbytnio z Karmą. Wolałam spędzić czas z przyjaciółkami, które ciagle zaniedbywam. Po szkole Isogai powiedział, że zarezerwował w bibliotece miejsca i mamy okazję, żeby się lepiej pouczyć. Zgodziłam się i ruszyliśmy do głównego kampusu. Kiedy się uczyliśmy, do biblioteki weszła wielka piątka. Są to najlepsi uczniowie z poszczególnych przedmiotów.

Asano Gakushuu (ten po środku) jest synem dyrektora

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Asano Gakushuu (ten po środku) jest synem dyrektora. Lider w klasie A.

- To są nasze miejsca, klasa E nie ma prawa tu przychodzić
- zarezerwowaliśmy je tydzień temu.
- Co powiecie na mały zakład? - zapytał jeden z nich
- Jaki ? - zapytałam
- Klasa, która będzie miała więcej najwyższych wyników na egzaminach może żądać jednej rzeczy os drugiej klasy. Zgoda ?
- Zgoda- powiedział Nagisa podając mu rękę.

Pouczyliśmy się tak do 16 i wróciłam do domu. Odpoczęłam i zasnęłam.

Karma Akabane X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz