Oto wielka tajemnica Joanny

290 11 3
                                    

2 lata później...

Asia i Szymon są już szczęśliwym małżeństwem, wychowującym Tymka jako swojego syna. Para dość pospieszyła się z powiększeniem rodziny, ponieważ nie trzeba było długo czekać, żeby Joanna urodziła kolejne dziecko- córeczkę Antosie. Z tego powodu za sprawą urlopu macierzyńskiego teraz całe dnie przebywa w domu (co z racji jej energii staje się dla niej już powoli nie do wytrzymania) dbając o to, aby Tosia wyrosła na godną jej następczynię w rodzinie Zielińskich. Natomiast Szymon także nie może ostatnio narzekać na swoje życie. Ostatnie w pracy osiągał tak dobre wyniki, że został dwukrotnie awansowany i teraz może się chwalić posiadanym stopniem starszego aspiranta. Do tego ma u swojego boku wspaniałą żonę i dzieci... No żyć nie umierać!

I na tym historia mogłaby się skończyć, jednak jakieś potworne czarne widmo nieszczęść wiszące nad Zielińskim zostało jak się później okazało jedynie na chwilę rozjaśnione...

Pewnego dnia podczas rutynowego wyjścia z pracy Szymon natyka się na pewną bardzo dziwnie (bo niezwykle tajemniczo) ubraną kobietę, która sprawiała wrażenie jakby chciała pozostać niezauważona
Kobieta: Przepraszam, czy pan aspirant Zieliński?
Sz: Jeśli już to starszy aspirant i zależy dla kogo. O co chodzi?
K: Można bardziej na osobności?
Sz: No dobra
Mocno zdezorientowany Szymon wspólnie z wysoką kobietą ubraną na ciemno udał się kilka przecznic dalej. Zrobił to dla świętego spokoju, ponieważ bał się, że ta go będzie nachodzić niepotrzebnie pod komendą (jeszcze nie ma pojęcia jak bardzo będzie żałował tego spotkania)
Sz: Słucham, po co mnie pani tu zaciągnęła? Tylko proszę się streszczać, bo śpieszę się do domu, do ukochanej żony i dzieci
K: Do żony... Temu to dobrze... A jeśli mogę wiedzieć kto jest teraz pana żoną?
Sz: A co to ma do rzeczy? Asia Zielińska, moja była partnerka z patrolu
K: To się nieźle usadowiła po tym wszystkim... No no no!
Sz: Jak? To pani ją zna?
K: Nawet nie wiesz jak bardzo, jej osoba jest główną przyczyną mojej obecności tutaj
Sz: Aha, a może się pani wyrażać jaśniej?!
K: Już spokojnie niecierpliwy misiaczku. Już Ci wszystko mówię. Jestem Julia Punko miło mi. A ta twoja Asia nazywała się Zatońska przed ślubem, zgadza się?
Sz: Zgadza... A do czego pani zmierza?
To co usłyszał od tajemniczej Julii na temat Asi (jak się później do końca okazało wcale nie do końca) Zatońskiej wstrząsnęło mężczyzną jak nic nigdy dotąd. Informacja jaką usłyszał od kobiety nie potrafiła do niego dotrzeć dopóki na nie porozmawia na ten temat w domu ze swoją żoną. Jeszcze nie wie jaki teraz zaczyna się dla niego przełomowy okres w życiu. Po powrocie do i po tym co usłyszał Zieliński nie jest w stanie tak po prostu spojrzeć ukochanej (która miała być wreszcie tą jedyną, normalną na całe życie) w oczy dlatego wchodzi do domu ze spuszczoną głową
Sz: Cześć
A: O hej kochanie. Co tak późno jesteś? Kolacja jest już zimna
Zatońska zauważa niezbyt tęgą minę swojego męża i jest mocno zaniepokojona, ponieważ nie miał on takiej od momentu kiedy się pobrali. Zawsze od tego czasu na jego twarzy gościł wprost przeciwnie- szeroki uśmiech
A: Najdroższy wszystko w porządku? Co masz taką minę? Mam poprawić Ci humor?
Sz: Ty masz poprawić mi humor?
A: No tak twoja Asiula:)
Sz: Asiula, czy raczej Magda Szczepkowska? Co?!
Asia myślała że już nigdy nie usłyszy tych dwóch słów. Kiedy ponownie zabrzmiały w jej uszach to kobieta wiedziała, że jeżeli padły one z ust Szymona to jej cały świat można uznać za zawalony w jednej chwili
A: Szymon, Szymek kochanie błagam Cię. Zanim cokolwiek powiesz to daj mi wyjaśnić błagam Cię tylko o to!
Sz: Co?! Ty jeszcze chcesz mi coś wyjaśniać?! Posłuchaj, ja nie chcę Cię już nigdy więcej słyszeć, widzieć ani na ciebie patrzeć rozumiesz?! Teraz pójdę do pokoju a ty cholerna oszustko masz godzinę na opuszczenie mojego mieszkania i zniknięcie z mojego życia, rozumiesz to!
A: Ale Sz...
Sz: Ani słowa!
Po tych słowach zrozpaczony Zieliński udał się do sypialni, gdzie zamknął się na cztery spusty pod pozorem czekania na to, aż Asia opuści ich wspólne mieszkanie. Zielińska jednak nie chce poddać tak łatwo miłości swojego życia. Od kilkunastu minut dobija się do Szymona chcąc z nim porozmawiać
A: Szymon, Szymon kochanie błagam Cię otwórz!
Sz: Jeszcze tu jesteś?! Godzina jeszcze nie minęła?! Mówiłem Ci wynocha!
A: Posłuchaj, ja wiem że teraz mój widok i rozmowa ze mną to absolutnie ostatnie na co masz ochotę, ale bardzo Cię proszę, że zanim ostatecznie odejdę to pozwól mi to wszystko wytłumaczyć. Błagam!
Ponieważ mimo wszystko Asia nadal była miłością życia Szymona (ten w duchu tak naprawdę mocno liczył na to, że kobieta nie wyjdzie z domu tylko wszystko zrobi, żeby zostać- miał rację), to ten zgodził się wysłuchać ich ostatnich wyjaśnień zza drzwi. Zrozpaczona Zielińska opowiedziała mu kim jest kobieta która zaczepiła ją tego dnia pod komendą- to Julia Punko; ukraińska szefowa międzynarodowej grupy przestępczej dokonującej włamań i kradzieży, której majątek szacuje się na wiele milionów złotych. Kobieta potrafi tak świetnie tuszować swoją działalność, że jeszcze nigdy nie miała okazji być złapana przez policję. Magda Szczepkowska- bo tak naprawdę nazywała się Joanna Zatońska trafiła do niej po tym jak jej ojciec został porwany przez bandytów za karciane długi na wiele tysięcy złotych, których nie był w stanie spłacić. Kobieta tłumaczyła mężczyźnie, że naprawdę nie miała wyboru jak tylko wstąpić do szajki, które to wstąpienie dawało możliwość zarobienia dużej ilości pieniędzy w krótkim czasie, inaczej jej ojciec zostałby zwyczajnie zabity przez bandytów. Pech chciał, że pierwszym i jedynym celem jaki miała kobieta i wtedy jej partner była willa bogatego prokuratura- Jana, ojca Szymona Zielińskiego i że akurat podczas akcji na którą Asia nie zdecydowała się pójść bo była zbyt zdenerwowana  zginęła matka Szymona. Asia do dzisiaj pluje sobie w brodę że wtedy nie wezwała na miejsce pogotowia, co mogłoby uratować życie kobiety. Po tym całym wydarzeniu (które do dziś od wielu lat śni się jej po nocach), zrezygnowała z zajmowania się zawodowym włamywaniem {na całe szczęście kasa z jednego napadu wystarczyła na pokrycie ogromnych długów jakie zaciągnął jej ojciec u gangsterów}, stwierdziła że to nie zajęcie absolutnie dla niej i żeby o zapomnieć o tym wszystkim czego się dopuściła przeszła ona na tą dobrą stronę prawa wstępując do policji, a żeby została tam przyjęta bez problemu zmieniła ona kompletnie tożsamość, dokumenty oraz miejsce zamieszkania. To że trafiła do Wrocławia na komendę do patrolu z Szymonem Zielińskim okazało się całkowicie przypadkowe. Kiedy po jakimś czasie dopiero kobieta zorientowała się, że pracuje z synem kobiety, która zginęła w wyniku napadu jaki dokonała na dom to stwierdziła, że nie będzie niczego zmieniać w ich dobrej relacji, którą zdążyli już sobie wyrobić, stwierdziła że pozostanie odwrócona od przeszłości, która jak się później okazało nie do końca odwróciła się od niej...
Po wysłuchaniu tego co kobieta miała mu do powiedzenia, Szymon starał się zrozumieć jej motywy działania i to że naprawdę nie miała ona wyboru kiedy wstępowała do grupy przestępczej. Przed wyjściem z pokoju i przytuleniem ukochanej mężczyznę jednak powstrzymuje myśl, że za drzwiami stoi kobieta, która choć nie bezpośrednio to jednak przyczyniła się do śmierci jego ukochanej mamy
Asia: Szymon, Szymuś jesteś tam jeszcze?
Kobieta mówi już przez łzy, naprawdę czuła się okropnie z tym, że ukrywała taką tajemnice przed mężczyzną jej życia
A: Posłuchaj jeśli jesteś. To już wszystko co miałam Ci do powiedzenia, więc jeśli chcesz, żebym zniknęła z twojego życia, bo jednak to Co zrobiłam w żaden sposób nie kwalifikuje mnie do tego, żebyś mi wybaczył do po prostu nie wychodź już a ja sobie pójdę. Chce tylko żebyś wiedział, że jesteś miłością mojego życia i czułam od początku kiedy Cię ujrzałam, że między nami zrodzi się silnie uczucie, które przetrwa nawet najtrudniejsze próby. I ostatnia rzecz jaką Ci powiem to to, że jak bardzo jak Cię kocham tak bardzo żałuje i tak bardzo nie chciałabym żeby się wydarzyło to co się wydarzyło. No cóż, nie wychodzisz, więc żegnaj. W sprawie dzieci jeszcze się skontaktuje
Zrezygnowana i pełna rozpaczy z tego powodu że przegrała swoje życie Joanna udaje się do szafy, aby wyciągnąć z niej swoją walizkę, kiedy to nagle w jej uszach rozlega się dźwięk... otwieranych przez Szymona drzwi pokoju, który doszedł do wniosku, że prawdziwa miłość jest, była i pozostanie dla niego najważniejsza ponad wszystko
Sz: No moja panno, mnie to chyba nie jest dane mieć zwyczajną, nudną kwokę u swojego boku!
A: No raczej;)

Ponieważ Asia i Szymon stwierdzili, że ponieważ ze względu na obecność Julii Punko (która może chcieć powrotu Asi do zawodu) na wolności i do tego we Wrocławiu nie są oni bezpieczni to zdecydowali oni, że najlepszą decyzją,  będzie przeznaczenie wszystkich oszczędności jakie mieli oni na nowy dom na ucieczkę i daleką emigracje z Polski wraz z dziećmi ...

Ani się spojrzeli a rok później byli oni już legalnymi obywatelami odległego miasteczka Rock Heaven, położonego na północ od Kalifornii. Bohaterowie byli przekonani, że już w takim miejscu są całkowicie bezpieczni i mogą oni rozpocząć wspólne szczęśliwe życie na dobre i na złe, wolne od wszelkich problemów. Jak skąd później okazało, los miał dla nich inne plany, które miały się ziścić podczas jednego z spacerów nad jednym z klifów
A: Oj kochanie, jak tu pięknie prawda? Jak w raju co nie?
Sz: Raj mam wszędzie gdzie mam ciebie najdroższa. I kto by pomyślał że moja miłość doprowadzi mnie aż tutaj i musiałem przyjechać aż w to miejsce, żeby być z nią szczęśliwy. Kocham Cię najbardziej na świecie
A: Ja ciebie też najdroższy.... Szymon... opiekuj się dziećmi
Sz: Co?!
Nagle ni stąd ni zowąd rozlega się strzał, który został wycelowany w Szymona jednak został odebrany przez Joannę. Jak się później okazało został on oddany przez Julie Punko, która śledząc przez cały czas parę głównych bohaterów czekała na dobry moment, żeby zaatakować. Jak się później okazało została ona złapana przez lokalnych policjantów i za zabójstwo, oraz długoletnią działalność przestępczą na terenie Polski i Ukrainy została skazana na karę 25 lat pozbawienia wolności bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Jednak nawet tak surowy wyrok nie wynagrodził biednemu Szymonowi cierpienia jakiego doznał po tym jak jego ukochana (ponieważ przyjęła strzał prosto w głowę) zmarła mu dosłownie na rękach na miejscu...

Nie wiadomo co się później z mężczyzną stało. Legenda głosi, że nazwa małej miejscowości w USA położonej na północ od Kalifornii "Rock Heaven", w którym Asia i Szymon spędzili swoje ostatnie chwile pochodzi od tajemniczej, jeszcze przez nikogo na żywo nie odkrytej "Zatoki Miłości", która powstała z łez załamanego z powodu utraty ukochanej mężczyzny. Który płakał tak długo, że jego łzy kiedy zmarł wycieńczony zamieniły się właśnie w tytułową zatokę, do której ponoć mają dostęp i są w stanie intuicyjnie znaleźć jedynie osoby naprawdę zakochane...

Jedyne co pozostało po państwie Zielińskim to list, który zostawiła Asia pilnie ukryty w swoim mieszkaniu w nadzieji, że kiedyś jej córeczka Tosia go odszuka i odczyta:

"Droga Antosiu,
Piszę to u siebie w domu we Wrocławiu w słoneczny dzień pełna nadzieji, że wszystko będzie dobrze i że będę mogła ten list sama odnaleźć i zniszczyć...

Jednak jeśli ty go czytasz to stało się niestety inaczej niż planowałam. Pewnie mnie nie znasz i nie zdążyłaś poznać, więc zostawiam Ci chociaż to, żebyś miała chociaż kawałek mnie, twojej matki. Wiedz, że urodziłaś się w szczęśliwej rodzinie. Rodzinie trojga osób, które ciebie i siebie kochały ponad wszystko. Chcę żebyś pamiętała, że ten rok, który nam przyszło przeżyć w twoim rodzinnym mieście należał zdecydowanie do tych najcudowniejszych w moim życiu. Tego dnia kiedy to pisze, zrobiłaś pierwszy kroczek. Jestem dozgonnie wdzięczna za to, że mogło być mi dane zobaczyć chociaż to przełomowe w twoim życiu wydarzenie, mając do tego tak wspaniałego mężczyzne jak twój ojciec u mego boku. To że nie teraz mnie przy twoim boku wynika z tego, że twoja z pozoru idealna mamusia na tyle w młodości narozrabiała, że Bóg wszechmogący musiał ją wziąć do siebie, żeby ją trochę ustabilizować. Ale możesz być spokojna, tam gdzie jestem z pewnością o mnie dbają

Szymon, mój ukochany
Jesteś, byłeś i będziesz całym moim światem
Mam nadzieję że także nie będziesz musiał tego czytać, bo dobrze wiesz, że nie lubię jak jestem zbytnio wylewna, nawet w listach.
Mam także nadzieję, że to wszystko co zdążyłam nawywijać (a trochę tego się nagromadziło), zdążyłeś mi wybaczyć
Także głęboko wierzę w to, że wychowałeś nasze dzieci na dobrych i porządnych ludzi
I jestem dozgonnie wdzięczna za to, że nasze uczucie przetrwało pomimo tych wszystkich dramatycznych chwil, które razem przeszliśmy

Najukochańszy Tymku,
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogę dumnie nazywać się twoją mamą
Odnośnie ciebie po prostu wiem to, że tata i ty sam sobie zapewniłeś sobie i młodszej siostrze spokojne i bezproblemowe życie, którego twojej mamie niestety nie było dane zaznać. Pewnie odczytasz to jako profesor na uczelni, bo głowę do nauki to co jak co, ale miałeś wybitną, czego od zawsze Ci zazdrościłam. Ciebie zostawiam z słowami, żebyś po prostu był sobą, bo to przede wszystkim gwarantuje to, że jesteśmy w życiu szczęśliwi i że jest ono znośne

Spoczywam wiedząc, że macie się wszyscy dobrze

Wasza od zawsze kochająca całym sercem żona i matka
Joanna Zatońska"....




Zatoka miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz