pytanie

192 9 1
                                    

Ps-pani sprzątająca
Ps-widziała panienka pana Kacpra?
Nie wiedziałam co odpowiedzieć i na szybko odpowiedziałam
J-powinien zaraz być
I poszlam do swojego biura ale nie miałam co robić rozmawiam do Kacpra to znaczy mojego szefa żeby spytać się czy ma do mnie jakieś dokumenty mam nadzieję że już jest w swoim gabinecie lekko zapukałam i usłyszałam tylko godzinę Proszę wchodzić Weszłam do gabinetu i zobaczyłam Kacpra siedzącego i pracującego więc od razu Zapytałam się
J-ma pan dla mnie jakieś domumenty?
K-tak pani Julio ale niestety nie mogę ich pabi dać chyba że za cos
J-tsa ciekawe za co może kawa?
K-nia, nie mam na myśli kawy tylko panią
J-mnie doprawdasz przecież ja tu pracuję
K-no ale nikogo nie ma a ja tu jestrm szefem a ty wykonujesz moje polecenia w tym momęcie podszedł do mnie bliżej i powoli mnie pocałował ale przerwałam tą chwilę a ten popatrzal na mnie zdziwiony trzymając mnie rękoma na mojej talii
I powiedziałam
J-jestem w pracy a pan jest moim szefem-no i się ładbie uśmiechnęłam
A na to ten odparł
K-no właśnie pracujesz u mnie yo wukonaj moje polecenie
J-jakie jest?-zapytałam
K-pocałuj mnie
Pocałowałam go w policzek i chciałam wyjść z gabinetu z dokumentami lecz ten mnie pociągnął za nadgarstek i mnie namiętnie pocałował a ja oddałam pocałunek po chwili do gabinetu weszła pani sprzątająca i szybko się oderwaliśmy
K-dlaczego pani nie zapukała
Ps-pukałam ale nikt nie odpowiedział myślałam ze nie ma pana więc weszłam przepraszam
Kacper miał coś juz powiedzieć ale ja się wyrąciłam i powiedziałam
J-nic się nie stalo niech pani sprzata dalej
A ja pociągnęłam Kacpra za ręke i powiedziałam
J-zostaw ją to twoja wina
K-jesteś pewna że moja-powiedzial z uśmiechem
J-ta a kto mnie pocałował?
I teraz też mnie pocałował
A ja Się oderwałam od niego i powiedziałam
J-zwariowałeś jeszcze nas ktoś zobaczy
K-ale jestem szefem mogę robić co chcę
J-a ja jestem pracownicą i nie wypada mi dobra idę bo widzę że sie nie dogagamy
I poszłam dp swojego biura no i zaczęłam pracować lecz po jakichś 4 godzinach mojej pracy ktoś zapukał powiedziqłam proszę a był/była to......

zupełnie dwie inne osobyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz