Pt 2

386 29 2
                                    

Tak jak myslalem...
Snape mi nie pomoże musze sam szukac tego kogos
Nawet nie wiem czy to chlopak czy dziewczyna jakas masakra
List byl Pisany raczej w formie meskiej ale...nikt nie wie o mojej orientacij wiec raczej nie jest to żart
A moze jednak to dziewczyna...
Musze sie deskretnie dowiedziec kto to a co jesli...
Panie Potter? Co pan tu jeszcze robi- powiedzial szorstko snape
No tak ciagle jestem przed jego gabinetem
J-juz ide przepraszam profesorze

*wieczorem na kolacji*
Dziwne nie ma Draco ani pansy-bez sastanowienia powiedzialem do rona I hermiony
Mowisz tak jakby cie interesowali- powiedziala hermiona - ale tak nie jest prawda? Harry?
Tak no oczywiscie - powiedzialem I odłożylem lyżke - nie jestem juz glodny
Ale harry! - krzykneła hermiona
Wiecie co musze...musze isc - szybko wydobylem z siebie I pobieglem za bleisem
Oczywiscie tak zeby mnie nie zauwazyl w koncu jest slinzgonem moze cos wie o tym liscie
Zauwarzylem jak rozmawia z kims z slytherinu na korytarzu
Ale nie slyszalem o czym w koncu udalo mi sie uslyszec "Wybraniec I on,zartujesz?"
Bylem w szoku jaki on I ja ?
Wrocilem do dormitorium I mysl o "nim" nie dawala mi spokoju

*rano*
Harry wstawaj - budzil mnie z irytacja ron
Tak tak juz juz wstaje - zaspany odpowiedzialem rudzielcowi

Co mamy Pierwsze? A no tak eliksiry - zdołowny rzeklem
Ta no wiem jeszcze ze slizgonami - dodal ron
Odrazu chumor mi sie poprawil moze tam dowiem sie czegos o "nim"

Mam nadzieje ze ten rozdzial wam sie spodoba <33

Nie zapomnij o mnie ~ Drarry ~ [ZAKONCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz