Końcowe słowa

112 8 7
                                    

Koniec mojej pierwszej książki z Wiedźmina. Zostały mi tylko ostatnie słowa i przemyślenia względem uniwersum, które jest absolutnie zajebiste.
Gdy około dwóch lat temu zaczęłam czytać sagę, wypożyczając regularnie książki ze szkolnej biblioteki, urzekł mnie styl pisania Andrzeja Sapkowskiego i historii, które przydarzyły się postaciom. Jednak gdy czytałam, jak Geralt przekomarza się z małą Ciri, dostałam niemalże cukrzycy. To było zbyt piękne. W grach było bardzo podobnie, chociaż Ciri miała już dwadzieścia trzy lata, to nic się nie zmieniło. Geraltowi zależało na Cirilli i był gotowy poświęcić dobra materialne.
Dlatego więc przyszłam na wattpad z połączeniem Geralt & Cirilla. Potrzebowałam to napisać, zarówno dla was jak i dla siebie. Kocham Wiedźmina, czytałam książki, grałam w gry, oglądałam trzy razy serial zarówno polski jak i netfliska, mam medalion Szkoły Wilka, a nawet słucham ciekawostek i różnych słuchowisk z Wiedźmina na Youtube. Po prostu czułam, że jestem winna napisania tej książki.
Na początku miał być sam białowłosy. Ciri nie miało być w ogóle. Jestem jednak zdania, że byłoby w cholerę nudno, a takto możemy się cieszyć tym znakomitym duo. W tej książce chciałam ukazać historię nieszczęśliwej miłości dwójki ludzi różnych stanów społecznych oraz rodzinną więź między wiedźminami. Zadbałam o to, by były sceny zarówno poważne, w których można doszukiwać się drugiego dna, jak i zabawne, gdzie bohaterowie mogą uśmiać się do przysłowiowego sera. Zachowałam tak zwaną równowagę. Chciałam, by nie było nudno, ale dopracowywałam to w każdym kroku, jeśli więc zauważycie błąd (zarówno ortograficzny jak i błąd związany z samym Wiedźminem) napiszcie, proszę, a poprawię, jeśli uwaga będzie słuszna.
W książce były nawiązania do postaci z sagi jak i gier cdprojectred. Były postacie takie jak Wiedźmy z Krzywuchowych Moczarów, Eskel, Lambert, Letho z Gulety, Emhyr var Emreis, Pavetta, Vesemir, Triss Merigold, Yennefer, Skurwiel Junior, Jaskier, Król Żebraków, Janek (bożątko), Mistle, Bonhart, Jeż z Erlanwaldu, Myszowór, Dettlaff, Gaunter O'Dim, oraz Dafne i Gareth, z zadania "O damie i jej rycerzu".
Opowieść wzorowana była na polskiej legendzie "Biała Dama z Zamościa". Chciałam tym samym upodobnić się do twórców, którzy "Serce z Kamienia" wzorowali na Panie Twardowskim, który w zamian za bogactwo i mądrość zaprzedał duszę diabłu.
Jedna z postaci była wzorowana na człowieku, którego znam osobiście, a która dwa lata temu zaczęła opowiadać mi o Wiedźminie. To dzięki niej czytacie tą książkę. Opętaną Juliet była Julusi3Q
I tak ostatnimi słowy.
S

tarałam się, by opowieść miała jak najmniej rozdziałów, ale by była ogarnięta i skupiona w jednym temacie. Wiem, że czym więcej rozdziałów tym więcej gwiazdek, ale - bądźmy szczerzy - lepiej się czyta 13-rozdziałową książkę czy 84-rozdziałową wywłokę, gdzie nie pamięta się początku? (Mówię z doświadczenia).

Dziękuję wam, jeśli dotrwaliście do końca. Chwała wam za to. Wiedzcie, że to nie ostatnia książka z Wiedźmina. Piszę coś z Jaskrem, ale to już niedługo.

~•~ Graj muzyko ~•~

Zlecenie na Białą Damę / WiedźminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz