✨ 10. ✨

4.1K 381 28
                                    


      Obaj powrócili do znajomej im rutyny, do której byli przyzwyczajeni już od wielu lat. Jedyną różnicą było to, że więcej już nie kierowali się w tę samą stronę, wychodząc z budynku.

      -„Postaraj się nie dać złapać policji, Chuuya~" – te słowa żegnały egzekutora, każdego ranka, gdy rozchodzili się w swoje strony.

      -„Hah, chciałbyś, kretynie."

      Znajoma rutyna jednocześnie dawała ukojenie, jak i przerażała Chuuyę. Zastanawiał się, jak długo Dazai zostanie tym razem, dopóki znów nie zostawi go bez słowa. Odtrącił od siebie tą myśl. Wolał się skupić na czasie, który spędza z brunetem teraz, niezależnie od tego, jak krótki może on być.

      Pomimo wszelkich prób, natrętne myśli wciąż tkwiły w jego głowie, a wątpliwości nie dawały mu spokoju.

      Westchnął głośno, po czym wszedł do gabinetu Mori'ego, by zmierzyć się z kolejnym dniem w pracy.

      -„Wzywałeś mnie, szefie?"


***


𝐚 𝐬𝐩𝐫𝐢𝐧𝐠 𝐰𝐢𝐭𝐡𝐨𝐮𝐭 𝐲𝐨𝐮 𝐢𝐬 𝐜𝐨𝐦𝐢𝐧𝐠   | tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz