Wyznanie uczuć { Asahi Hamada }

197 11 4
                                    

Od pewnego czasu Asahi czuł, że coś jest z nim nie tak. Czuł się jakoś inaczej i dziwnie, nigdy nie odczuwał
Takich emocji. Zazwyczaj odczuwał przy tobie spokój i poczucie stabilizacji, wiedział, że ty nigdy go nie opuścisz i będziesz go wspierała nieważne jaką drogę wybierze. Jednakże od pewnego czasu czuł się przy tobie zdecydowanie inaczej, jego brzuch wywracał fikołki gdy z tobą rozmawiał, stresując się i bojąc się, że palnie jakąś okropną gafę, kiedy na ciebie patrzył na jego twarz wkradał się słodki i nieodgadniony rumieniec. Minęło sporo czasu zanim chłopak zrozumiał, że się zakochał. Gdy się o tym dowiedział, postanowił ograniczyć spotkania z tobą, twierdząc, że ty z pewnością nie odwzajemniasz jego uczuć, a lekkie odsunięcie się od ciebie sprawi, że jego uczucia względem ciebie wygasną. Japończyk jednak z trudem wytrzymał tydzień bez twojego czarującego uśmiechu i pięknych oczu. Wystawił swoje uczucia na próbę z bólem stwierdzając, że jego uczucia jedynie spotęgowały na sile. Nie mogąc dłużej utrzymać swoich emocji na wodzy obmyślił pewien plan. Jako, że niegdy nie był tchórzliwy, a wręcz przeciwnie był śmiały i pewny siebie postanowił wyznać ci to co czuje od dawna.

Perspektywa [T/I]

Jako, że byłaś nową trainee w SM, trzy czwarte swojego czasu poświęcałaś doskonaląc swoje umiejętności w budynku wytwórni. Za każdym razem wraz z przenoszeniem się do innych sal poznawałaś nowe części i uroki budynku, na przykład to, że na każdym piętrze znajdował się automat z kawą albo to, że budynek posiadał windę dzięki której nie trzeba było się męczyć z dosyć uciążliwymi schodami. Poznałaś też również dużo sympatycznych nowych ludzi. Poznałaś Karine z girlsbandu o nazwie Aespa, która pomogła ci w poszukiwaniu sali numer 343, oraz zyskałaś nowego przyjaciela, który pomaga ci oswoić się z wymogami wytwórni i doucza cię choreografii, którą masz zaprezentować CEO. Był dla ciebie ogromnym wsparciem, gdy w ubiegłym tygodniu zabrakło twojego przyjaciela Asahiego. Mianowicie był nim Renjun z zespołu NCT. Renjun ogromnie ci pomógł, to fakt jednak ku zaskoczeniu Hamady nie czułaś do niego nic więcej niż przyjaźń. Oczywiście w waszej małej sprzeczce Asahi ci nie uwierzył. Było ci z tego powodu trochę przykro. Ten Japończyk od pewnego czasu ci się podobał, jednak nie należałaś do osób, które wykonują ten pierwszy krok, liczyłaś na to, że to chłopak uczyni ten honor, jednak twoje nadzieje malały, za każdym razem gdy chłopak zaczynał gadkę o Renie, jednocześnie chciał wyłudzić od ciebie jak najwięcej regułów dotyczących waszej relacji, a z drugiej strony był jakiś rozdrażniony i przez krótki czas zdawało ci się nawet, że był zazdrosny, po paru chwilach jednak stwierdziłaś, że to niemożliwe.

Perspektywa Asahiego

Postanowiłem porozmawiać z omawianym wcześniej Renjunem, skoro [T/I] twierdzi, że między nimi nic nie ma, muszę poznać też jego zdanie, muszę wiedzieć na czym stoję.
Udałem się zatem do wytwórni i czekałem przez wejściem, któregoś dnia dowiedziałem się od [T/I] o której Chińczyk kończy w poniedziałki.

- Cześć Renjun.

- Ymm hej, znamy się?

- Pewnie [T/I] ci o mnie nieco opowiadała, jestem Asahi.

- Aaa jesteś tym jej najlepszym przyjacielem, o którym tyle mówi, cóż, zatem miło mi cię poznać, jeśli przyszedłeś do [T/I] to...

- Nie, przyszedłem porozmawiać z tobą.

- A o czym chcesz ze mną rozmawiać?
- Co cię łączy z [T/I]?

- Już wiem o co chodzi, słuchaj źle zrozumiałeś moje intencje wobec niej, jeśli chcesz możesz się spytać reszty, pomagam niektórym trainee, ponieważ wiem jak trudno jest się zaklimatyzować.

- Nie o to pytałem, pytałem o to co łączy cię z [T/I].

- Słuchaj [T/I] to cudowna dziewczyna i pewnie bym się o nią postarał gdyby nie to, że trzyma mnie na dystans.

- Nie rozumiem.

- Otwórz oczy, zobacz kogo masz centralnie przed sobą.

- Skoro tak mówisz, mogę cię poprosić o przysługę?

- Pewnie, dla [T/I] wszystko.

Perspektywa [T/I]

- [T/I] jesteś proszona do sali numer 766.

- Dobrze już idę.

O co może chodzić, przecież nie spóźniam się za żadne treningi. Przekonam się dopiero jak znajdę te sale. Po 10 minutach znalazłam tę sale . Nie wiedziałam czego się mam spodziewać, równie dobrze mogli mnie wyrzucić. Kiedy weszłam do pomieszczenia światło było zgaszone. W pewnym momencie jedno ze świateł rozbłysło na pewną postać, kiedy się ona odwróciła okazało się, że był to Asahi. Następnie z jego ust zaczęły lecieć piękne słowa piosenki, była dla ciebie. ( Wydaje mi się, że najbardziej pasuje tu My Lady od Exo)
Najbardziej spodobał ci się jeden jej fragment, sprawił, że twoje serce zaczęło kręcić piruety.

Nie chcę, żebyśmy byli przyjaciółmi Pragnę zostać tym jedynym w twoich oczach Nie chcę zostać żadną zwykłą osobą w twoim życiu Pragnę zostać tym jedynym, by mieć prawo do ochrony ciebie Nie chcę, żebyśmy byli przyjaciółmi Po tym jak znalazłaś się w polu mojego widzenia Używanie słów wcale wystarcza Skarbie! Zatraciłem się tylko w tobie

Kiedy chłopak skończył śpiewać szeroko się uśmiechnął, a za jego plecami rozbłysło pięknie udekorowane i starannie oblepione lampkami: Kocham cię [T/I], czy zostaniesz moją dziewczyną?
Twoje oczy się w tamtym momencie zaszkliły, nie mogłaś uwierzyć, że osoba tak kochana, osoba która ci się podoba odwzajemnia twoje uczucia. Nie potrafiłaś mu odpowiedzieć, w twoim gardle ugrzęzła wielka kula, nie pozwalając na wymówienie chociażby jednego słowa. Niewiele myśląc lekko ale z przekonaniem pocałowałaś miękkie usta Asahiego, poczułaś wtedy, że twoje usta znajdują się we właściwym miejscu i, że nigdy nie będziesz chciała ich opuszczać. Kiedy skończyliście się całować, Asahi zapytał:

- Czyli rozumiem, że się zgadzasz?

- Czyli rozumiem, że się zgadzasz?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


TREASURE REACTIONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz