Wyznanie uczuć { So Junghwan }

122 6 1
                                    

Stało się, Ty i twój chłopak zerwaliście, jednak ku wielkiemu zaskoczeniu nas wszystkich, nie byłaś wcale smutna ani rozżalona. To ty zaskoczyłaś ten absurdalny, szczeniaczki związek, który po twoich dłuższych namysłach nie powinien mieć prawa bytu. A zlewał Cię tylko i wyłącznie dlatego, ponieważ w szkole była nowa ślicznotka, którą trzeba było poznać, no i ewentualnie mieć z nią romans za plecami swojej obecnej dziewczyny - ale to taki szczegół, prawda? Nic dziwnego ani okrutnego. A wracając do spraw aktualnych, dzisiaj po lekcjach miałaś się znowu spotkać z Junghwanem, tym razem u Ciebie w domu. Chłopak miał zaraz kończyć swoje ostatnie lekcje, które Ty akurat miałaś odwołane ( pomimo tego i tak na niego zaczekałaś, no bo kto by nie zaczekał? ).

- Hej [T/I], długo czekałaś?

- Nie, właśnie przed chwilą skończyłam lekcje.

- To co idziemy?

- Jasne!

Po dwudziestu minutach w twoim domu:

- To, co oglądamy jakiś film, czy wolisz coś bardziej kreatywnego?

- Miałam nadzieję, że to ty dzisiaj będziesz nad tym myślał, ja nie mam do tego głowy.

- Coś się stało?

- Ja i ( imię twojego byłego ) zakończyliśmy nasz związek.

- Przykro mi, ale nie układało wam się najlepiej, może wyjdzie to Tobie na korzyść, odpoczniesz, nie będziesz musiała zaprzątać sobie głowy tym bezmózgim palantem bez uczuć.

- Junghwan spokojnie, ale to, co gadasz ma sens, pomyśleć, że jeszcze jakieś dwa miesiące temu nie wyobrażałam sobie życia bez tego " związku "

- Pomyśleć, że do niedawna sądziłem, że mam spoko przyjaciela, który patrzy na osobowość, a nie na wygląd. Cóż trzeba przyznać, obydwoje mocno się, co do niego pomyliliśmy.

- To fakt, a tak wracając przyszliśmy do mnie do domu, a tutaj chyba nie ma za bardzo nic do roboty. Widziałam na instagramie jak jakieś dziewczyny idą na takiego kręciołka, który trzęsąc się próbuje zwalić ich z siedzeń, wiesz może o, co mi chodzi?

-  Zdaje mi się, że tak, tak więc chodźmy tam.

Na miejscu:

- [T/I] ja nie jestem do końca pewien, czy to aby na pewno dobry pomysł.

-  A to dlaczego?

- Co jeśli upadniesz, a ja nie zdążę Cię  chwycić, zrobisz sobie krzywdę. Obawiam się, że mogę nie dać rady, siłacz ze mnie raczej nie wielki.

- Junghwan, nie musisz się o mnie martwić, naprawdę dam sobie radę. Jestem już dużą dziewczynką! A Ty wcale nie jesteś chuchrem, już nie bądź taki skromny. A teraz łap się mocno. Zaczyna się!

No i zaczęło się, twoja jedna  najbardziej żenujących, a zarazem najwspanialszych chwil w życiu. Na początku było dosyć łagodnie... ale potem prowadzący maszyną zaczął się rozkręcać. Coraz ciężej było ci się utrzymać na miejscu. Junghwanowi szło świetnie, z resztą jak zwykle. Zaczął się najgorszy moment, maszyna obróciła się, tak, że gdyby nie uchwyt Junghwana, miałabyś możliwość wylecenia z niej. Zaraz potem palnęłaś jedną z najbardziej ośmieszających Cię gaf w życiu:

- Junghwan!

- Tak?

- Kocham Cię, to dla Ciebie rzuciłam ( imię twojego byłego) więc jeśli teraz mnie puścisz skończysz z połamaną dziewczyną na OIOMIE!

- Nigdy bym Cię nie puścił, nie martw się! I ja też Cię kocham i to od bardzo dawna!

- Naprawdę?

- Tak.

Następnie patrzyliście się sobie głęboko w gałki oczne, dopóki ktoś kto był z wami na kręciołku nie krzyknął:

- Zamierzacie się na tak na siebie lampić całe wieki, czy może któreś z was zbierze się ma odwagę i zapyta się tego drugiego o chodzenie!

- [T/I] czy zostaniesz moją dziewczyną?

- Pewnie, że tak!

Następnie przyciągnąłem ją do modnego uścisku. Była taka delikatna, taka kochana i wreszcie - była moją dziewczyną. Poczułem, że w końcu moje ręce znajdują się w adekwatnym miejscu, czyli w jej pięknych, miękkich włosach.

 Poczułem, że w końcu moje ręce znajdują się w adekwatnym miejscu, czyli w jej pięknych, miękkich włosach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
TREASURE REACTIONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz