Strefa 51 i grube rozkminy

224 9 3
                                    

Kiedy się wszyscy puściliśmy T.I. chyba była znowu zadowolona ze swojego życia i tego kogo ma w około siebie.

W sumie to bardzo dobrze, bo tego właśnie chciałem.

Po wejściu do pokoju, który dzieliłem z Niemcem i Ukrainą, bo jeden to mój jeden z bliższych przyjaciół (dosyć mocno się zaprzyjaźniliśmy po tym jak nasi ojcowie ze sobą pracowali, a później jeszcze trochę jak mój ojciec postanowił zabrać ze sobą NRD po samobójstwie Rzeszy), a drugi to mój rodzony brat, chociaż nie mamy dobrych relacji, ale dalej wiem jak się powinno z nim mieszkać, więc czemu by też nie on.

Kiedy zacząłem szukać ubrani na zmianę wszedł do pokoju Niemcy z bólem pupska.

-Czemu mnie nie zawołałem!-krzyknął tylko w moją stronę, ale na tyle cicho by głos nie rozszedł się z tego pokoju.

-Ale o co ci chodzi? Podoba ci się czy jak? Myślałem, że jesteś gejem i wolisz Polskę, chociaż już do niego wszedłeś*¹ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯-powiedziałem mało myśląc

*¹-jest to głupi żart wymyślony przez moją przyjaciółkę, yaoistkę shipującą ROS-JA, że cimcirimci teges feges ram pam pam na to, że jak chłopak tego to tego... (No nie powiem tego, bo mimo wszystko chce trzymać jakieś pozory normalności) JEST W partnerze...

-W cholerę cię nienawidzę za to, ale dalej cię kocham po przyjacielsku i nie jestem gejem!-widac było po nim, że jest poirytowany-Jestem Bi.. i nie, nie podoba mi się T.I.-

-To coś ty się tak jej uczepił jak rzep psiego ogona?-szczerze mówiąc to mam to gdzieś, ale no Niemiec sam chciał o tym gadać to niech ma.

Chyba coraz bardziej go tym irytowałem, czuć było to w jego głosie.-Nie uczepiłem się jej, ale on to jedyna osoba jaka nam serio ufa, nie wydaje ci się to dziwne?-zaczął nerwowo chodzić po pokoju w tę i zpowrotem.-Samemu wydaje mi się, że nie ma w stosunku do nas złych zamiarów, ani nic, ale no Słowacja jest do niej źle nastawiona i tak dalej...-

-A ona kiedyś nie była do obcych źle nastawiona?-zapytałem przebierając się z bardziej eleganckich ciuchów na te moje normalne.-To w jej przypadku normalne, ona sama mnie na początku irytowała okropnie i nie rozumiałem jak Polska może się z nią, aż tak lubić, ale od razu polubiłem jej brata, Czechy, więc musiałem ją znosić, aż ta przestała strzelać fochy.-

-Taa... Masz może i trochę racji... Ten jeden raz ci to przyznam, ale nie przyzwyczajaj się, poza tym a propos ich 4...-ten przestał w końcu chodzić, jakby miał owsiki czy coś-Zawsze mnie interesowało jak ma się relacja Polski z Węgrami, zawsze wydawało mi się, że są to najlepsi przyjaciele, ale z czasem zaczęło to wyglądać trochę... Dwuznacznie...-

Stanąłem bez ruchu myśląc co mu powiedzieć, Polska byłby bardzo niezadowolony, jeśli powiem mu prawdę, a nie chce mu zajść za skórę nawet, jeśli nie jest w stanie mi nic zrobić.-Zależy co masz na myśli...-

-Dobrze wiesz Rosja, spędziłem z tobą zbyt dużo czasu, więc czemu mi nie możesz tego zwyczajnie powiedzieć?-na szczęście w tej chwili do pokoju wszedł Ame i nie mogliśmy kontynuować rozmowy.

-Sup! Chcę tylko wziąć jedną rzecz z wasz go pokoju i już mnie tu nie ma.-jak powiedział tak zrobił z tą różnicą, że Ame nigdy nie zamyka za sobą drzwi. Nawet jakby zależało by od tego nasze życie to by ich nie zamknął... Nie mam zielonego pojęcia jakim cudem ten koleś mógł walczyć w WW II*² i ścigać się z moim ojcem, ale mówił, że to trochę bardziej skomplikowana sprawa i, że to tak naprawdę nie był do końca on, ale nie chcę o tym mówić, a jeśli on nie chce o tym mówić to ja nie chcę tego wiedzieć.

Korzystając z okazji czmychnąłem przez otwarte drzwi mając nadzieję, że Noah nie będzie starał się już mnie znaleźć, ani nic z tych rzeczy, aby tylko dowiedzieć się więcej o tym. Wiem, że Niemcy czuje w pewien sposób pociąg seksualny do Polski, a Polska z czasem zaczyna czuć pociąg romantyczny do niego, ale oboje sobie tego nie powiedzą w twarz mimo, że chyba oboje to o sobie wiedzą.

Slavic Support // Rosja x Reader // [PISANE OD NOWA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz