Przypominajka! 💧
Siedziałam, i myślałam nad życiem - no takie coś, nie wiem... myśli?
Hej, oddaj to! - Mowa, teksty nie wiem
*21:37* - Godzinki lub time lapsy no
Pov.Bakugou
-Debilu wyłaź z tych krzaków. Deku cię kręci?- Szybko wyszedł z krzaków i stanął obok.
-Fuj. Nie. Only Mina
-To po chu*a wbijasz do jego rodzinki?
-Bo to najlepsze miejsce na stalking
-Deku będzie z ciebie dumny że chcesz być w jego rodzinie- Pomału zacząłem iść w swoją stronę.
-To nie było męskie Bakugou.- Słyszałem jego kroki, idzie za mną.
-Nie narzekaj- zaśmiałem się lekko.
Pov. Uraraka
Szłam do siebie, cały czas myślałam o tej sytuacji. Nagle wpadłam na coś lub kogoś.
-Przepraszam panią!
Em.. no okej, ide dalej.
*Następny dzień*
Wstałam, ale... C-czemu moje łóżko jest takie wielkie? I czemu nie mogę nic powiedzieć?
-Meow (Halo?)- Podniosłam się i poszłam do lustra. Co? Czemu jestem kotem?
Usłyszałam kichnięcie.
-Gdzieś jest kot- Wystraszyłam się, słyszałam kroki mojego taty w stronę mojego pokoju.
Wszedł do pokoju i kichnął.
-Tu jesteś sierściuchu-wziął mnie i zaczął wynosić.
-Meow meow! (Tato przestań to ja!)- Wyrzucił mnie z domu. No zobaczymy kto w tym roku prezentu na dzień ojca nie dostanie. Na szczęście zobaczyłam Bakugou który przechodził obok mojego domu. Podreptałam do niego.
-Meow! (senapi notice me)- Zaczęłam łasić się do jego nogi.
-A tobie co sierściuchu?
-Meow (Ja ci Ku**a dam sierściuchu)- Westchnął i wziął mnie na ręce. Wtem ja zaczęłam pomrukiwać.
-Dziwny z ciebie kot
- Meow (żebym Ci nie przy***ała)
-Dobra idziemy do mnie, potem cię oddam do Minety
-Kastracja zagwarantowana już trzem pacjentom - Meow :)- Patrzył na mnie ze zdziwieniem.
-Co ty robisz w ciele kota?
-Meow (ryj.. Bo specjalnie dla ciebie będzie bardziej bolesna)- I tak zabrał mnie do domu. W końcu mogłam zobaczyć jak mieszka.
Postawił mnie w swoim pokoju i poszedł. Ale syf miał większy niż Mineta w głowie.
Wrócił i położył mi miseczkę z mlekiem.
-Prosz
-Meow (Dzięki)- Podeszłam do mleka i zaczęłam pić. A on siadł na łóżku.
-Meow! (To nie mleko!)-Uciekłam w kąt i syczałam na miskę.
-Co jest?
-Powiem tyle... To nie mleko - meow- Kaszlałam.
CZYTASZ
"Zmienię się... dla niej" || Kacchako love story || na podstawie rp||
RomanceWitam, zostałam zmuszona do napisanie tej jakże cudnej książki. Nie zwracajcie uwagi na brak przecinków itp. Dziękuje za uwage. Osoba która mnie zmusiła : Dominika K. @Domisiax_chan