Rozdział 5

25 3 0
                                    

wpierw kilka słów ode mnie
soruwa że nie pisałam, nie miałam totalnie weny i teraz wsm też nie mam, ale dawno nic nie było więc napiszę
miłego czytania tego gówna
______________________________________
To co w niej było, spowodowało, że zaczęłam jeszcze bardziej myśleć o mężczyźnie...

Marylka POV

Karteczka....Ta karteczka. Tam był numer. Domyśliłam się, że to numer tego mężczyzny. Miałam mieszane uczucia co do tego, co mam zrobić z tym numerem. Wyrzucić, czy może jednak zadzwonić lub napisać SMS-a? Nie wiem. Po prostu nie mam pojęcia. Z jednej strony, zaintrygował mnie ten facet, pomimo totalnego braku urody. (Dop. Aut. królowa idealnego wyglądu jest tylko jedna pamiętajcie💅💅💅) Jednak dzwonienie do fana wydaje się być trochę dziwne.
Moja decyzja sama mnie zszokowała...

*Następnego dnia, czyli 7 grudnia*

Zenek POV

Czekałem. Czekałem wczoraj cały wieczór jak głupi, aż zadzwoni. Ale tak w sumie, to czego ja się spodziewałem? Że moja idolka zadzwoni do mnie, po tym jak wczoraj spieprzyłem jej koncert? Nie doczekanie Zenuś. Trzeba żyć dalej.

*Mały skip time, załóżmy że dwie godziny*

Wciąż Zenek POV

Dwie godziny później, stało się coś, czego nigdy bym nie przewidział. Ktoś do mnie zadzwonił. Nieznany numer. Nie wahałem się, żeby odebrać, bo myślałem że to może być Marylka.
Matko! Jaki ja głupi!
Napaliłem się jak głupi do tego stopnia, że nie przewidziałem że to może być ktoś inny.
Ta.
To nie była Maryla.
To był jakiś przedstawiciel handlowy, próbujący wcisnąć mi jakieś tandetne galaretki.
Moment.
Galaretki.
To mogą być te z wizerunkiem Maryli.
(Macie tam na górze jako czołówkę zdjęcie galaretki z Marylą, możecie obczaić)
Powiedziałem mu, że może mi wysłać, ale zapłacę dopiero jak je dostanę. Nie dam się omamić, aż taki głupi nie jestem. (Dop.Aut. No nw nw)
Przedstawiciel powiedział, że przyjedzie dziś po południu z galaretkami. Ok, to chyba będzie jedyna przyjemna rzecz, która mnie dzisiaj spotka. Chociaż coś.

Nie wiedział jednak, jak bardzo się myli...

Marylka POV

Okej, podjęłam decyzję. Raz się żyje. Zadzwonię.
Wybrałam numer i czekałam. Po 3 sygnale usłyszałam głos. Ten głos. Brzmiący jak zepsuty kombajn?¿ Nie. Bardziej jak taka irytująca, piszcząca zabawka dla psa. Tak, myślę, że takie określenie bedzie dobre.

*minutę wcześniej*

Zenek POV

Po zamówieniu galaretki z wizerunkiem mojej idolki, uslyszałem że dzwoni telefon. Znów nieznany numer, jednak inny niż ten od przedstawiciela handlowego. Postanowiłem odebrać.
Zamarłem.
Usłyszałem "halo?". Jednak to nie było zwykłe halo. To było JEJ halo.
W tamtej chwili serce zaczęło mi tańczyć Macarenę, z radości oczywiście.
Wiedziałem, wiedziałem że zadzwoni.
Przywitałem i przedstawiłem się. Rozmawialiśmy przez chwilę.
Ojoj.
To nie była chwila.
Rozmawialiśmy 3 godziny.
O ja cię pieprzę. (Dop. Aut. Że mnie?!)
Niestety, ale Maryla musiała kończyć, bo musiała przygotowywać się do przyszłych koncertów. Szkoda.
Mam nadzieję że w najbliższej przyszłości pogadamy jeszcze. Super mi się z nią rozmawia....

Marylka POV

Wow. Tego się nie spodziewałam. Zenon, bo tak miał na imię, okazał się bardzo miły i kulturalny. Rozmawialiśmy bardzo długo, coś około 3 godzin, jednak musiałam kończyć, bo wzywali mnie na próbę do kolejnego występu z trasy koncertowej. Było mi strasznie żal przerywać tą rozmowę, Zenek naprawdę był super słuchaczem oraz świetnie się z nim rozmawiało, mieliśmy mnóstwo wspólnych tematów. Dowiedziałam się nawet od niego, że zamówił galaretkę z moim wizerunkiem. Świetne uczucie. Szkoda, że musieliśmy to zakończyć...

Tak się zaczęło ich bliższe poznanie się. Dalej będzie tylko lepiej...

_______________________________________
ok, zdaje sobie sprawę z tego że ten rozdział jest krótki, jednak średnio miałam na niego pomysł, ostatnio opuściła mnie po prostu wena
nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział
napiszcie oczywiście co o tym sądzicie
do następnego!
autorka
PS. Wstawiam ten rozdział bez korekty bo mi się nie chce, jak widzicie jakiś błąd to napiszcie mi

True Love||| Maryla x Zenon||| Psycho couple v2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz