03. No kissing on the mouth.

2.8K 175 43
                                    

Jungkook zapala papierosa w wyłożonym dębową boazerią biurze Hoseoka, siedząc w jednym brązowo skórzanym fotelu przodem do biurka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook zapala papierosa w wyłożonym dębową boazerią biurze Hoseoka, siedząc w jednym brązowo skórzanym fotelu przodem do biurka.

– Chcę, żebyś zrobił dla mnie umowę na wyłączność – mówi. – Z Kim Taehyungiem.

Jin siedzi cicho na pikowanej sofie, wzdłuż jednej ze ścian, przewijając zawartość telefonu, udając, że nie podsłuchuje. Jungkook nie wie, gdzie jest Yoongi. Chociaż ma całkiem dobre przypuszczenie.

Brwi Hoseoka unoszą się i patrzy na Jungkooka przez swoje zawsze przyciemniane okulary przeciwsłoneczne typu lotki.

– Um... umowa na wyłączność? Wydawało mi się, że ich nie akceptujesz, JK. – uśmiecha się. – Prawdę mówiąc, pamiętam, jak mówiłeś mi, że gdybym kiedykolwiek zaoferował takie kontrakty w Birg Cage, to byś zrobił... czekaj, jak to ująłeś... – jego uśmiech poszerza się. – O tak, wepchnąłbyś mnie do jednej z moich klatek dla ptaków i wrzucił do rzeki Han.

– Zrobisz dla mnie wyjątek, przyjacielu. – mężczyzna wypuszcza przez usta dym. – Masz zamiar sprzedać mi Kim Taehyunga, co spowoduje, że opuści Bird Cage i zamieszka u mnie.

– Hmm... czy tak będzie? – Hoseok krzyżuje ramiona, odchylając się na krześle przy biurku. – Nie wiem, czy dam radę, JK – wzrusza ramionami. – Widzisz, planowałem zrobić z niego pawia po jego debiucie. Miałem już prośby, żeby był dostępny od zeszłej nocy, mógłbym mieć tego dzieciaka zarezerwowanego na cały przyszły miesiąc. To znaczy, nie wspominając o wczorajszej aukcji, to było szaleństwo, ale jego potencjał zarobkowy jest poza listami przebojów. Do diabła, Sangwoo powiedział mi wczoraj wieczorem, że jest skłonny zapłacić duże pieniądze, żeby mieć niezły czworokącik z Taehyungiem, Jiminem i Chanmi.

Jungkook czuje, jak zaciska mu się szczęka na myśl, że Taehyung może leżeć w łóżku z kimś innym. Wszyscy ci przywódcy gangów mogą dotykać go, brudząc swoimi brudnymi, pieprzonymi rękami, mówiąc, żeby im ssał, a jego tyłek może być co wieczór zajmowany przez innego kutasa...

Wdycha kolejny haust dymu, próbując się opanować.

– Cóż, w takim razie negocjujmy – zaczyna. – Powiedz mi, ile chcesz, i ile jest ta mała dziwka warta, a zobaczymy, czy uda nam się dojść do jakiegoś porozumienia. – gdyby posiadał pełną kontrolę nad Bird Cage, nie musiałby nawet być teraz w biurze Hoseoka, mógłby po prostu zabrać stąd Taehyunga. Ale Hoseok jest bystry i sprytny, zawsze upewnia się, że większość jego „pałacu rozkoszy" należy do niego i jest pod jego sprytnym panowaniem. Także jest niebezpieczny, zwłaszcza gdy przychodzą ludzie i próbują ukraść jego „ptaki". Jungkook zna kilku mężczyzn, którzy przez lata próbowali odstraszyć dziwki Hobiego tylko po to, by skończyć z nożami wystającymi z piersi, razem z małymi kształtami serduszek wyciętymi na policzkach.

Dlatego Jungkook z szacunku i poczucia samozachowawczości jest zmuszony do targowania się z nim.

– Cóż, spójrzmy... – mówi Hoseok, unosząc twarz do sufitu, z zamyślonym wyrazem twarzy. – Ile jest wart...

Kill to Kiss You | taekook auOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz