Jungkook kroczy korytarzem, mocno ściskając w dłoni klucz do swojego pokoju. Był zmuszony czekać kolejną pieprzoną godzinę, aż pozostałe dziwki zostaną zlicytowane. Zwykle noce w Bird Cage składały się z chodzenia po sali, zaglądania do klatek i wybierania kurwy, z którą chciałeś spędzić wieczór. Ale ilekroć odbywała się aukcja gołębia, Hobi lubił zamieniać to w „wieczór imprez", wystawiając resztę swoich dziwek na licytację najwyższej oferty, podnosząc ich ceny.
I zawsze nalegał, aby najpierw sprzedać gołębie, aby mężczyźni zostali na miejscu do końca aukcji. Ponieważ nikt nie byłby na tyle głupi, aby wygrać gołębia, a potem natychmiast wstać, aby go rozdziewiczyć, ogłaszając innym mężczyznom, że wygrał, i malując z dumą cel na twoich plecach. Nie bez powodu oferty są anonimowe. Zwycięstwo gołębia zapewnia ci status i szacunek, ale nie podczas tej pierwszej nocy. Konkurencja o gołębie była tak wysoka, że dopóki faktycznie nie odebrałeś swojej nagrody, wciąż istniała szansa, że inny przywódca cię sabotuje, wbije ci nóż w plecy w momencie, gdy zakładasz prezerwatywę i bierzesz gołębia dla siebie.
Naprawdę „wygrałeś" gołębia dopiero po tym, jak go przeleciałeś. Do tego czasu była to gra dla wszystkich.
Jungkook zbliża się do pokoju, w którym czeka jego gołąb, ostrożnie rozglądając się po korytarz w obie strony, aby upewnić się, że nikogo nie ma w pobliżu, po czym wsunął klucz w zamek i otworzył drzwi, wszedł do środka, po czym zamknął je szybko za sobą, zamykając je ponownie na klucz.
Pokój jest udekorowany w gustownych odcieniach bieli i srebra, jak apartament dla nowożeńców, a kolory podkreślają cały motyw „czystej gołębicy". Po jednej stronie pokoju, komoda, która jest cała ze szkła służy jako bar, na górze ustawione butelki z alkoholem, obok rozrzucone szklanki typu highball. Naprzeciw niego jest duże łóżko z baldachimem, srebrne brokatowe zasłony owinięte wokół słupków. Na materacu rozłożona jest puszysta biała kołdra, a na środku siedzi gołąb.
Jungkook marszczy brwi. Większość dziwek witała kupujących, kusząco opadając na łóżko, odsłaniając obcisłe ciała udekorowane w jedwab i koronkę, z błyszczącymi ustami wykrzywionymi w kuszącym uśmiechu.
Ale nie ten dzieciak. Siedzi ze skrzyżowanymi nogami na kołdrze, zgarbiony, z brodą opartą na dłoni, wpatrując się w przestrzeń. Jego druga ręka bawi się palcem jednej ze swoich przezroczystych pończoch, skubiąc ją z roztargnieniem.
Jungkook wzdycha. Będzie miał dużo do roboty, kiedy będzie poprawiał postawę tej małej dziwki, pokazując mu swoje miejsce. Ale przypuszcza, że to część zabawy.
Podchodzi do łóżka, opierając się o jeden ze słupków, z rękami w kieszeniach. Chłopak w końcu wychodzi z odrętwienia, spoglądając na niego. Mruga.
– Och – mówi. – To ty.
– Jesteś mile zaskoczony?
Chłopiec patrzy na niego od góry do dołu, a potem wzrusza ramionami.
CZYTASZ
Kill to Kiss You | taekook au
FanficJeon Jungkook, świeżo upieczony przywódca gangu Yong Jegug, nosi na ramionach ciężar swojego kruchego imperium. Zdesperowany, aby odwrócić czymś swoje myśli, idzie do cieszącego się sławą, w świecie przestępczym, burdelu, gdzie Kim Taehyung, ubrany...