Zakręciło mu się w głowie, a wszystkie łzy jakie tylko miał zaczęły równomiernie wypływać z kącików szmaragdowych oczu. Dlaczego jego Lou? Przecież on niczym nie zawinił... był jeszcze taki młody. Jeśli to miała być jego kara za całe zło jakie w życiu wyrządził to im się udało. Siło wyższa, zrobiłaś to! Ukarałaś Harry'ego największą karą jaką tylko mogłaś... Powiedz tylko czemu w tym samym momencie musi cierpieć jego cały świat? Bo to prawda, powtarzał to już wiele razy i tyle samo jeszcze powtórzy, Louis William Tomlinson jest jego pieprzonym światem i jeśli nadejdzie jego koniec... to nastąpi też koniec Harry'ego. To się nie mogło stać, bo kara nie na tym polega, prawda? Śmierć to pójście na skróty. W życiu po śmierci (jeżeli w ogóle takie istnieje) nie ma cierpienia, a może jest, nieszczególnie go to interesowało.
***
Hej, jestem Horaniara, ale może też być Emilka. Przedstawiam Wam moją skromną książeczkę! Rozdziały będą pojawiać się raz w tygodniu, w piątki :)))
Możecie mnie znaleźć na twitterze pod nazwą @hejtojaemilka
Miłego czytania i pamiętajcie, treat people with kidness <3
CZYTASZ
Falling Again || Larry Stylinson
Fanfiction"Nawet nie zauważył kiedy z jego oczu zaczęły wypływać łzy. W ciągu jednej chwili ogarnęło go wielkie zmęczenie i skłoniło do pójścia spać chociaż na chwilę. Powolnym krokiem wrócił do sypialni i głośno westchnął. Nie myśląc już więcej rozebrał si...