"Nightmare naps" Stray Kids horror au

Everyone cz.I

10 stycznia 2019

Stray kids' group chat, with Woonjoon

Chan: Chłopaki, my już chyba trzydziestek nie dożyjemy

Hyunnie: No co poniektórzy dwudziestki

Sungie: ^

SeungMin: ^^

I.N: This

Chan: Dobra jedno i to samo

Sungie: Wait widzieliście gdzieś Felixa-

Chnagbinnie: Kurwa on poszedł do sklepu

Chan: Fuck

I.N: A co jeśli?

SeungMin: Lisku, nie zawracaj sobie tym teraz głowy, połóż się, zaraz przyjdę cię przytulić, dobrze?

I.N: Okej ^^

Chan: A Minho?

Hyunnie: Ostatnio go widziałem z ręcznikiem i ciuchami pół godziny temu w drodze do łazienki

Chan: A to za godzinę może wyjdzie

Chan: Czyli jedny poza dormem jest Felix

Sungie: Zostanę monitoringiem osiedlowym i będę go szukał

Changbinnie: Niczym sam Felix w security jak gramy w amonga

Woonjoon: Wiecie, że Felix jest u mnie?

Chnagbinnie: Co

Sungie: What

Chan: Kurwa co

Hyunnie: Minho to był twój pomysł?

Woonjoon: Nie dowiecie się kim naprawdę jestem.

Chan: Kimkolwiek jesteś kurwa gdzie dokładnie jest Felix?

Woonjoon: Na ********* ** w Seulu

Sungie: Um

Chan: Kurwa przecież to-

Chnagbinnie: Czy my przez dobry miesiąc jak nie więcej pisaliśmy z Woojinem do kurwy jasnej

Woonjoon: :)

Hyunnie: Japierdole

Chan: Minho ma przejebane

Chnagbinnie: otóż to Chan

-------

Real life

-Mówiłem! Nie dodawajcie go, to może być oszust to wy się uparliście! - wykrzyczał wściekły lider, gdy tylko wszyscy -oprócz spiącego I.N'a- zebrali się w salonie.

-Nie rozumiem jednego, jak on może z nami teraz pisać skoro piła go przecięła na pół? - wtrącił Jisung, który się zastanawiał nad sensem całego ostatniego miesiąca. Skoro Woojin z nimi pisze... To czy piła przecięła 'atrapę'?

-Cholera go wie, to nie jest teraz nasze największe zmartwienie... - kontynuował czarnowłosy - Musimy robić co nam każe, wtedy będziemy mieć Felix spowrotem, ale kit wie co będziemy robić...

W tym momencie zadzwonił telefon, niby od Felixa, ale wszyscy się spodziewali kto może być po drugiej stronie...

-Czego chcesz? - każdy z nich był wręcz wkurwiony na Minho, w końcu to on dodał Woojina do ich prywatnej grupy, jednak najbardziej rozwścieczony był Chan, mimo to odezwał się Bin.

-Spokojnie, prześle wam informację w SMS, a teraz... Siedzicie wszyscy w dormie? - odpowiedzieli zwykłym "tak" a rozmówca kontynuował - Świetnie. Więc już nie wyjdziecie - w tym samym czasie można było usłyszeć krzyki Felixa, jakby z drugiego pokoju, a cała reszta zepsołu zaczęli się martwić, czy ich przyjaciel to wytrzyma...

-Co się tam dzieje?! - Jisung ewidentnie zaczął panikować, a Seungmin zaczął ich uciszać, w końcu najmłodszy z nich aktualnie śpi, więc po co mają go budzić, skoro nie aż tak dawno zasnął.

-Nie bój się, nie musisz panikować. Bokie chce się wyrwać, ale elektrowstrząsy najwyraźniej pomagają... - każdego ruszyło słowo 'elektrowstrząsy' czy to jest legalne? Albo chociaż bezpieczne? - Wszystko dostaniecie w wiadomości, a teraz papa~ - na koniec można było się dosłyszeć śmiechu psychopaty, czy innych tego typu.

Chłopaki zaczęli myśleć, co wymyśli ich były członek, tylko dlatego, żeby odzyskać Lixa, jednak nawet on był ważny, bez niego nie byłoby tego zespołu, tak samo jak i bez reszty...

Po dłuższej chwili dostali wiadomość, która przyszła do Banga, tak samo jak poprzednie połączenie, nie chciał tego czytać, ale musiał..

-Więc tak.. - zaczął Chan. - "Hej, wiem, że nie zbyt dobrze się bawicie, ale też i wiem, czym was zagiąć... Każdy z was będzie miał zadanie, a jak nie, to któryś z was źle skończy. Dobierzcie sobie zadania, które są tutaj"- jego oddech automatycznie przyspieszył, wszyscy się bali...

Lider odwrócił się z telefonem do chłopaków, pokazując im wiadomość z zadaniami:

"1. Jeden z was przyjedzie po Felixa

2. Otworzyć drzwi, w końcu nie macie klucza

3. Ktoś przejdzie test, który będzie po drodze - dwie osoby mają być w aucie

4. Lepiej żeby ktoś został z maknae ;)

5. Przy okazji niech ktoś zostanie pilnować domu

6. Ostatni może być przynętą "

-Ja zostaję z Jeonginem! - wyrwał się Seungmin, zaś reszty to nie zdziwiło.

-Sung, chyba wolisz jechać po Lixa? - stwierdził Hyunjin, na co wspomniany przytaknął, więc wyszło na to, że jadą Bang Chan i Han. To też nikogo nie zdziwiło...

Changbin postanowił przyjąć drugie zadanie, trzecie wziął JIsung, razem z Chrisem pierwsze, Seungmin został przypisany do czwartego, Hyunjin do piątego i Minho do ostatniego. Najbardziej bali się o Yanga, mimo, że spał i będzie miał opiekę, zaraz po nim był właścieciel zadania numer 3. w końcu nikt nie wiedział jaki to test...

~dom 'tortur'~

Blondyn był przykuty do zimnego, stołowego stołu, na który działały jakiekolwiek iskry prądu, a te przechodziły do jego ciała. Lee miał już tego dość, jednak nie mógł się wydostać, musiał czekać na pomoc przyjaciół, wiedząc, że w końcu przyjdą.

—Nie wyglądlądasz zbyt dobrze... Potrzebna ci pomoc, ah tak? – roześmiał się na cały pokój Kim. – Wątpię, aby przyszli, w końcu co ich obchodzi jakieś twoje nędzne życie? – Lee się oburzył na jego słowa. Wiedział że to nieprawda, wiedział, że po niego przyjdą..

~30 minut później, droga do Woojina~

Po dość długiej jeździe Bang - jak i Han - zauważyli stół, spodziewali się, że to będzie ten test.

Podeszli bliżej, była tam karteczka i cztery szklanki z różny czieczami, wzięli karteczkę i przeczytali, to co było na niej napisane "Tylko jedna z tych szklanek jest wypełniona napojem, w reszcie są substancje, które Cię zabiją w kilka minut, jak nie sekund" po przeczytaniu tego mocno się przerazili.

Szklanka z numerem jeden wyglądała, jakby w niej była woda, ale po powachaniu mocno to zaprzeczało. Druga zaś była wypełniona czerwoną gęsta substancja o dość nieprzyjemnym zapachu, ale znanym. Trzecia z pozoru zwykła cola. W czwartej mógł być kwas siarkowy - tego lepiej nie pić...

Którą szklankę powinien wybrać Jisung?

A. Pierwsza

B. Drugą

C. Trzecia

D. Czwartą

⚠⚠⚠tylko jeden z wyborów może uratować bohatera, ⚠⚠⚠

------ --917 słów--
A/n: ja już widzę jak bardzo mnie będziecie nienawidzić przy tym wyborze xDD

Pozdro