Na dworze padał deszcz, kiedy już wszyscy mieszkańcy rezydencji już spali, również w tym Alfred. Lunie śniły się ciągle rzeczy, których nie potrafiła zapamiętać po obudzeniu się, i właśnie była tak tym razem.
– (Znowu...?) – zapytała się przykładając dłoń do czoła. Kiedy usłyszał grzmot zmieniła pozycję na siedzącą i odwróciła się w stronę okna. – (Rozpadało się jeszcze bardziej...)
Niebieskooka wstała z podłogi i podeszła do okna, aby oprzeć o nie głowę i posłuchać dźwięku deszczu, ale kiedy przez nie spojrzała zauważyła stojącą w ogrodzie kobietę.
– (Kto... to...?)
Wtem nagle rozbrzmiał grzmot, a przez ułamek sekundy dziewczyna mogła dostrzec, że kobieta miała długie fioletowe włosy i czarną suknię. Odwróciła się w stronę niebieskookiej i uśmiechnęła się, przez to Luna poczuła uderzenie w prawej piersi, przez co osunęła się na ziemię.
Nagle pojawiła się w nieznanym jej ogrodzie, który wyglądał jakby był ogrodem tarasowym w zamku. Fioletowowłosa rozglądała się zdziwiona.
– Tutaj! – usłyszała głos dziecka.
Odwróciła się w stronę dźwięku i zobaczyła jak trójka roześmianych dzieci biegnie w jej kierunku, a w dodatku jedno z nich trzymało kij. Po chwili usłyszała za sobą pisk nietoperzy. Wzrok dziewczyny znów powędrował na dzieci i zauważyła, że są nimi trojaczki, którzy byli jeszcze dziećmi.
– Ach...! – zawołał mały Kanato. – Nietoperze mi uciekły! – zaczął płakać żałośnie przytulając Teddy'ego, przez co w oczach Luny również pojawiły się łzy.
– Ach. Nie płacz, Kanato. – pocieszył go Laito. – Złapiemy kolejne.
– Dokładnie! – mówił Ayato z uśmiechem. – Więc przestań się mazać! Jego Ayato'wość złapie je dla ciebie. – zaczął biec, a zaraz po nim zielonooki brat. – Ah, czekajcie! Nie wyprzedzajcie Jego Wysokości!
– Ayato. – powiedziała kobieta chwytając go za ramię, która miała twarz podobną do Laito, oczy Ayato i włosy Kanato.
– (Jest piękna...) – skomentowała Luna.
– Ach! – zawołał.
– Więc to tutaj byłeś. Pospiesz się i chodź ze mną. – jej głos był piękny.
– Mamo...
Kanato podbiegł do Laito.
– Chodźmy, Kanato.
– Dobrze.
I oboje pobiegli.
– Nie baw się cały czas, tylko natychmiast wracaj do nauki.
– N-nie chcę! – powiedział z zaciśniętymi pięściami. – Tylko ciągle się uczę!
– Ty... zawsze jesteś niezdyscyplinowany! Nic ci do głowy nie wchodzi, prawda? – powiedziała zdenerwowana.
– Ale-
– Nie chcę tego słuchać. – powiedziała poważnie i groźnie na niego patrząc. – Wracamy do pokoju.
– Dlaczego ja muszę ciągle siedzieć nad książkami, kiedy Laito i Kanato mogą się bawić?!
– (Jesteśmy tacy podobni...)
– Bo nie jesteś jak inne dzieci. A teraz posłuchaj. – mówiła poddenerwowana.
– Nie! Chcę się bawić!
CZYTASZ
Diabolik Lovers - Księżyc nad Gwiazdami - HDB (Haunted Dark Bridal)
FanficLuna Sakamaki zwana wcześniej Tsuki Neko, po dziesięciu latach na nowo poznaje braci Sakamaki, którzy nic się nie zmienili @_Yokoo_ - beta, współautor Serwer dla fanek gier otome i haremów: https://discord.gg/PqzbEVnMXN PqzbEVnMXN UWAGA W książce są...