9

276 12 5
                                    

Lało i lało a ja szłam naprawdę wolno. To takie zabawne jak człowiek w jednej chwili może być szczęśliwy i  beztroski, a w zaledwie ułamek sekundy wszystko ulega zmianie. Idąc cały czas w głowie miałam ten obraz szczęśliwej całującej się pary. Nawet nie wiem czemu byłam zła, skoro i ja farbowany blondyn jesteśmy tylko i wyłącznie przyjaciółmi.

Kiedy doszłam do domu deszcz zamienił się w lekka mżawkę, która delikatnie muskała moją twarz. Weszłam do środka i od razu poszłam zmienić mokre ubrania w coś wygodnego i suchego, więc padło na dresy i dużą bluzę, która należałam do Niall'a. Kiedyś ją u mnie zostawił i stwierdził, że na mnie wygląda lepiej, dlatego mogłam ją zatrzymać. Mimio upływu długiego czasu ona nadal pachniała jego perfumami. Założyłam ją i zaciągnęłam się jej zapachem. W mojej głowie od razu pojawiło się pytanie "Czy jej też daje swoje bluzy?". Od tych myśli wyrwał mnie dźwięk dzwoniącego telefonu. Spojrzałam na ekran, na którym widniało imię Danny. Stwierdziłam, że odbiorę, może mnie pocieszy.

-Heej piękna - usłyszałam głos chłopaka, który prawdopodobnie był na haju, gdyż brzmiał dosyć dziwnie. To nie pierwszy raz zdarza mu się być w takim stanie.

-Hej Danny, słuchaj mam prośbę, mógłbyś do mnie przyjść? Obejrzeliśmy film albo wybrali na spacer? - zapytałam zmęczonym głosem.

-A moooożeeee zrobiłbyśmy coś innego? - zapytał i zaczął się śmiać. Okej to była wystarczająca odpowiedź.

Bez pożegnania rozłączyłam się i rzuciłam telefon na łóżko. Nagle stwierdziłam, że świetnym pomysłem będzie pójście do klubu i upicie się.

Była szesnasta, więc postanowiłam wziąć szybki prysznic. Wysuszyłam włosy i pokręciłam.
Ubrałam na siebie krótką czerwoną sukienkę oraz czarną kurtkę jeansową, a potem zrobiłam lekki makijaż i bylam gotowa do wyjścia.

Przejrzałam się jeszcze w lustrze. Wyszłam z domu zostawiając mamie kartkę, że wrócę późno. Zakluczyłam drzwi wejściowe i złapałam taksówkę. Zapowiada się cudowny wieczór.

RANO

Obudziłam się przez hałas jaki wydobywał się z kuchni. Głowa bolała mnie niemiłosiernie. Najwidoczniej pobalowałam po całości. Przeciągnęłam się na łóżku zmęczona jak nigdy dotąd. Nadal miałam na sobie ciuchy z wczoraj. Chwyciłam telefon by sprawdzić, która jest godzina.Gdy odblokowałam urządzenie zobaczą ze jest grubo po 13, ale sprawdziłam też Kik'a, ponieważ dostałam powiadomienie o nowej wiadomości. Była ona od Niall'a.

Nialler93: Musimy pogadać o tym co się wczoraj wydarzyło, będę dziś u ciebie wieczorem jak wytrzeźwiejesz i pogadamy na spokojnie

Nie powiem byłam torche niezapokojona treścią sms. Nie miałam pojęcia o co mu chodzi Rozmyślałam o co może chodzić chłopakowi i w tedy zaczęłam sobie przypominać wczorajszy wieczór, który jak się okazało był bardzo zakręcony.

Juliet86 | Niall Horan |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz