3|C a r r i e

798 47 72
                                    

[1.1]

"that's way too tiny to be a phone"

Miłego czytania! 💜

Godzina, w której zostali uwięzieni w ciemnym pokoju, wydawała się nieskończona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Godzina, w której zostali uwięzieni w ciemnym pokoju, wydawała się nieskończona. Nie było sposobu, aby określić czas i nie było czym się bawić. Siedzieli sami ze swoimi myślami. Biorąc pod uwagę, że wszyscy właśnie umarli, było o czym myśleć.

Oczywiście wszyscy płakali, kiedy zorientowali się, co się stało, ale wkrótce po tym, jak Luke przestał, to samo zrobił Reggie. A potem Reggie wziął Mickey w ramiona i delikatnie odciągnął jej łzy. To pozostawiło Alexa jako szlochający bałagan, któremu żaden z nich nie wiedział, jak pomóc. Naprawdę, Reggie skupiał się tylko na Mickey, więc zadaniem Luke'a powinno być uspokojenie ich perkusisty.

~ Wszystko będzie dobrze. - mruknął cicho Reggie do ucha Mickey. Siedziała na jego kolanach i przytulała go mocno, podczas gdy on przeczesywał palcami jej włosy w uspokajający sposób. ~ Przynajmniej jesteśmy razem.

~ Ale co z Booby'm. - zapytała lekko załamującym się głosem, gdy wypowiedziała imię swojego brata. ~ O boże, on jest sam. Myśli, że zaraz wracamy.

~ Hej, z Booby'm będzie dobrze. - zapewnił ją Reggie, muskając kciukiem jej policzek, by zrzucić winę na łzę, która spadła. ~ On - mam na myśli, przynajmniej go tu nie ma.

Mickey skinąła głową, zadowolona, że jej brat również nie umarł. Nie mogła sobie wyobrazić bólu, który spowodowałby jej rodzicom. Ale gdy tylko pomyślała o swoich rodzicach, jej oczy zaszły łzami, więc ponownie wepchnęła twarz w pierś Reggiego. Potarł ją po plecach i pocałował w czubek głowy, czując się równie zrozpaczony tą sytuacją.

Żaden z nich nie był pewien, jak długo byli w ciemnym pokoju, ale wkrótce Mickey wyciągnąła głowę z piersi Reggiego i rozejrzała się.

~ Co to za dzwięk? - zapytała.

~Ja nie - Luke przerwał i zmarszczył brwi. Słyszał muzykę, która powoli stawała się głośniejsza. ~ Czy to nasza piosenka ?!

A potem upadli.

|||

Mickey zamknęła oczy i wrzasnęła, czując, jak wzbija się w powietrze. Poczuła, jak jej ciało uderzyło o twardą ziemię i jęknęła. Mickey powoli usiadła na białym dywanie i rozejrzała się. Była w czymś, co wyglądało na sypialnię nastolatki, a chłopaków nigdzie nie było.

Jednak nie była jedyną osobą w pokoju.

Dziewczyna siedząca na łóżku wydała z siebie wysoki krzyk, ale nie ruszyła się do biegu. Mickey wrzasnęła i podniosła rękę, próbując dać do zrozumienia, że ​​nie chce zrobić jej  skrzywdzić. Dziewczyna miała podciągnięte do góry jasnobrązowe włosy i miała na sobie ładną fioletową piżamę.

somethin stupid | reggie peters (jatp) - TranslationOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz