Charlotte w krainie czarów..~Draco Malfoy

~Prolog

Charlotte Diggory- ukochana, młodsza siostra Cedrica Diggory'ego. Po dwóch latach nauki magii w domu, postanowiłam dołączyć do Hogwartu. Czemu uczyłam się w domu? Prosta odpowiedź-boje się ludzi. Wolę spędzać czas z samą sobą lub ewentualnie z moim bratem i tatą. Cedric jest jedyną osobą, z którą chętnie rozmawiam. Być może dlatego jest jedyną osobą, bo nikomu innemu nie ufam tak jak mu. Z ojcem również mam dobre relacje, ale nie aż tak dobre jak z bratem. Kocham go, ale jest zbyt zapracowany, więc rzadko rozmawiamy. Otóż nie lubię przywiązywać się do ludzi, bo boje się, że ktoś zabawi się mną a potem zostawi jak starą zabawkę, ale z nawiązywaniem znajomości nie mam większych problemów. Jednak w tym roku chciałam coś zmienić. Mam pełno obaw, czy dostane się do Hufflepuff'u, tak jak mój brat, czy jednak zostanę przydzielona do innego domu. To się już wkrótce okaże. Również obawiam się ludzi. Mam nadzieje, że chociaż parę osób mnie tam polubi...

-Pobudka siostrzyczko.-usłyszałam głos Cedric'a.

-Jeszcze chwile, zaraz wstanę.-odpowiedziałam zaspanym głosem.

-Za piętnaście minut widzę cię na śniadaniu Charlotte. Musimy jeszcze zajść na Pokątną, więc się uwijaj bo nam tam zejdzie.-oznajmił i wyszedł z szerokim uśmiechem z pokoju.

Po kilku minutach wstałam z wygodnego łóżka, w którym z chęcią jeszcze bym poleżała. Pierwsze co zrobiłam, to spojrzałam w lustro. Ciemne, roztrzepane włosy związane w niechlujnego koka jak zwykle musiały się zaplątać, a moje zielone lśniące oczy musiały wyglądać na zaspane. Nic nowego. Czas się ogarniać.

———————————————————————————
I jak się podoba prolog? Gwiazdki i komentarze motywują mnie do dalszego pisania!