Nie mogłam uwierzyć przed głupim Starbucksem , gdzie miałam się spotkać z moim „ojcem" stał milioner- TONY STARK. Podbiegłam po autograf , gdy nagle stado jakiś walonych goryli Starka powiedziało ze nie ma takiej możliwości. Zrezygnowana zrobiłam mu zdjęcie z ukrycia i usiadłam w środku Starbucksa. Wiadomości od nieznajomego nagle ucichły
- Widziałam , ze ten gnój Flash- wściekła pomyślałam
Zamówiłam sobie mrożona kawę na wynos i już miałam wychodzić , ale nagle usłyszałam ze ktoś mnie woła. Odwróciłam się a za mną stał Stark!
Poprosił mnie żebym usiadła z nim przy stoliku. Byłam w takim szoku , że nie mogłam wydusić z siebie słowa ani nie myślałam logicznie
-Więc , Zuziu- powiedział
-Tak !?- odpowiedziałam z prędkością światła
- Wiem ze to może być dla ciebie szok ale ....
- Przepraszam , że panu przerwę ale skąd zna pan moje imię...
- Do rzeczy, mozesz być w szoku ale jestem ....
-Słucham ...
-.... jestem twoim ojcem
W tym momencie nie wiedziałam czy mam się śmiać i myśleć ze jestem w jakieś ukrytej kamerze czy może to faktycznie prawda i .. po latach spotkam mojego tatę i nie wyląduje w domu dziecka
- Ale ale skąd mam wiedzieć ze to prawda- zapytałam
Nagła Tony wyciągnął z kieszeni marynarki badania DNA i zdjęcie na który byla moja mama ja i on.
- Ale , ale jak to ... dlaczego ja mieszkałam z mama w Londynie w jakimś małym mieszkaniu skoro mój ojciec to milioner a może nawet miliarder.
- Zrobiłem to dla waszego bezpieczeństwa... inaczej byście były cały czas porywane a może byś już nie żyła....
- Dobrze , a wiec co teraz... gdzie mam zamieszkać...
- Zamieszkasz ze mną a raczej z nami .... AVENGERSAMI
- O mój Boże... to musi być sen...
CZYTASZ
Czas Zmian
FanfictionZuzia Smith przyjeżdża z Londynu do Quenns po śmierci swojej mamy ... nie wie ze ta zmiana zmieni jej życie całkowicie Jak co to jest wszystko dla beki trochę lol