Rozczarowanie

9 1 0
                                    

Nagle przez drzwi wbiegła Nat z piękna sukienka w torbie
- Masz i radzę ci się szybko przygotować- powiedziała podekscytowana
- Co? Ale? Ale na co mam się przygotować?
-Zobaczysz! Wyobraź sobie ze idziesz na urodziny do Tony'ego.
Szybko, wiec poszłam do łazienki pomalowałam się, uczesałam i ubrałam sukienkę. Nie mogłam jej dopiąć, wiec postanowiłam, ze pójdę do Petera żeby mi pomógł (jego pokój znajdował się najbliżej mojego)
Chciałam już zapukać do drzwi, gdy nagle usłyszałam że rozmawia z Nedem o.... MJ...
MJ była jego bliska przyjaciółka(tak mi przynajmniej mówił i wierzyłam w to do tamtej chwili). Muszę przyznać, ze Peter podobał mi się ale nie chciałam niszczyć w ten sposób naszej pięknej przyjaźni...
Przyłożyłem ucho do drzwi i usłyszałam
-Ned.. MJ to najlepsza dziewczyna jaką kiedykolwiek poznałem.Jestem prawidłowym szczęściarzem, ze jest moja DZIEWCZYNĄ.
Gdy usłyszałam wszystkie te słowa zrobiło mi się słabo i coś we mnie pękło. Z rykiem pobiegłam do pokoju i zamknęłam się w łazience. Nie mogłam się uspokoić.. przez te dwa dni był przy mnie i starał się żebym była szczęśliwa... dał mi nadzieje....
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Szybko w miarę się ogarnęłam i krzyknęłam „proszę"... Przez drzwi wszedł Peter.. przerażony moim płaczem szybko zapytał co się stało. Ja tylko strzeliłam  mu liścia i z jeszcze większym płaczem wybiegłam z Stark Tower.
Biegłam przed siebie w tej durnej sukience. Chowałam się w ciemnych uliczkach bo wiedziałam ze będą mnie szukali.
Nagle zauważyłam starszego mężczyznę niosącego zakupy. Postanowiłam mu pomoc, lecz gdy podeszłam do niego poczułam ze tracę siły w nogach... Potem widziałam tylko ciemność....

Czas ZmianOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz