28.10.1827

69 5 0
                                    

28.10.1827

      Czy tak dużo oczekiwałam, marząc, byś stał się mój? Prośby przewyższyły cudów możliwości? Czy wyczerpałam źródło dobrych chwil? Czy żądanie ich zbyt próżne, zbyt chciwe? Tkwienie w tej jawnej, szklano - bańkowej przeszłości, gdy sidła rzeczywistości zabierają mi tlen, możliwe nie jest nawet na ułamek chwili. Me serce rwie się, lecz umysł chwyta, zamyka w swych zakamarkach, więzi i knebluje, a tchnieniem  ostatnim jego słowa wyszeptane
Tęsknić będę już zawsze…

W objęciach tęsknoty,
Emalia

~ Young mind desires ~  [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz